Deszcz i burze wkroczą do Polski. 50-80 litrów wody na metr. Sprawdź prognozę opadów

Od pewnego czasu opadów nad Polską jest zdecydowanie zbyt mało. Coraz bliżej kalendarzowa jesień a wyże i napływ gorących mas powietrza powodują, że pogoda bardziej przypomina środek upalnego lata, niż początek września. Jednak w prognozach widać deszcz i burze. W dzisiejszej prognozie napiszę, kiedy i gdzie opady w kraju będą w najbliższym czasie intensywne.

Deszcz w Polsce. Czym będzie spowodowany?

Początek tygodnia upływa nam pod znakiem spokojne, wyżowej pogody. W poniedziałek i wtorek co prawda front był blisko kraju, jednak silne wyże spowodowały, że nie przynosił aktywnych zjawisk pogodowych. Sytuacja nieco zmieni się w drugiej połowie tygodnia.

Front przyniesie deszcz w Polsce
Deszcz wróci do Polski. Sytuacja synoptyczna

W drugiej części tygodnia silny wyż, który „bronił” dobrej pogody w naszym regionie zacznie nieco odsuwać się na wschód. Z zachodu i południa Europy coraz mocniej „naciskać” będą niże. Powyżej mapa z sytuacją synoptyczną na czwartek 5 września. Tego dnia na mapie zauważmy dwie rzeczy. Pierwszą jest front atmosferyczny, który przynosił będzie deszcz i burze w Niemczech (a następnie również w Polsce). Drugim wartym zauważenia zjawiskiem jest płytki, lecz aktywny niż genueński, który w czwartek powstawał będzie na granicy Włoch i Austrii. Niż ten w kolejnych godzinach przemieszczał będzie się na północ i północny wschód, ku Polsce właśnie. Widzimy więc, że pogoda w drugiej połowie tygodnia zacznie się zmieniać. Zobaczmy jak dokładnie wpłynie to na aurę w naszym kraju. Przeczytaj również: Pogoda na 5 dni dla Polski. Nadciągają zmiany

Kiedy deszcz wróci do Polski? Prognoza opadów na najbliższe dni

Przez pewien czas żyłem w nieświadomości, że sytuacja hydrologiczna w kraju jest całkiem dobra. Przecież w drugiej połowie sierpnia w kraju mocno popadało. Jednak w ostatnich dniach kilkukrotnie przeczytałem, że przykładowo stan rzeki Bug na wschodzie kraju jest najniższy od lat. Opadów jak było tak nie ma, dlatego z coraz większym niepokojem patrzymy na prognozy.

Deszcz wróci do Polski w drugiej połowie tygodnia

Pogodne, słoneczne niebo bez opadów utrzyma się w kraju do środy włącznie. Już w czwartek blisko zachodnich granic kraju dojdzie do rozwoju silnej linii zbieżności wiatru. Przyniesie to burze, które na terytorium Niemiec mogą być bardzo groźne. W czwartek po południu deszcz i zanikające burze mogą dotrzeć do zachodnich granic Polski. Front atmosferyczny zacznie falować na zachodzie kraju. W związku z tym w piątek prawdopodobnie na zachodzie Polski czekają nas burze, które lokalnie mogą być całkiem silne. Sporo opadów przyniesie nam według obecnych prognoz również przyszły weekend. Front atmosferyczny zacznie wędrować z zachodu na wschód przynosząc opady i lokalne burze na zachodzie i w centrum w sobotę oraz w niedzielę w centrum i na wschodzie Polski. Na początku przyszłego tygodnia do kraju prawdopodobnie dotrze aktywny niż z południa przynosząc kolejną porcję opadów, które lokalnie będą mogły być intensywne.

Wciąż wysokie temperatury w Polsce

We wczorajszej prognozie pogody na 5 dni pisałem, że pogoda nieco nas szokuje. To prawda, ponieważ mamy pierwsze dni września, a temperatury w Polsce sięgają miejscami 32-33 stopni Celsjusza. Jaki wpły ww na temperatury będą miały zjawiska przynoszące nam deszcz, które opisałem powyżej? Oczywiście, w kraju zrobi się nieco chłodniej. Najpierw na zachodzie Polski.

Front przyniesie ochłodzenie w Polsce
Ochłodzenie w Polsce w kolejnych dniach

Widzimy, że front przyniesie nie tylko deszcz, ale i znacznie chłodniejsze masy powietrza. Podczas gdy w sobotę na wschodzie prognozowane temperatury to nawet 27-28 stopni, na zachodzie kraju, w strefie zachmurzenia frontowego temperatury nie wzrosną w dzień powyżej 15-16 stopni. Wiele wskazuje na to, że temperatury jakie obserwujemy obecnie to już ostatnie podrygi upałów w Polsce. Jesień coraz bliżej.