Początek września rozpoczął nam się z iście bajkową pogodą. Wrzesień przynosi nam o poranku więcej wilgoci w dolnych partiach troposfery. Lokalnie zaczynają tworzyć się słabe mgły, co dodaje nam bajkowego klimatu (mam takie romantyczne przemyślenia odkąd przeprowadziłem się poza miasto). Pogodowa sielanka zostanie zakłócona w drugiej połowie tygodnia. Czeka nas załamanie pogody. W poniższej prognozie sprawdzimy jak będzie silne oraz w których regionach kraju wystąpią groźne zjawiska pogodowe.
Załamanie pogody w regionie. Przyczyny
Prognozy wywinęły mi nie lada psikusa. Rozpoczął się rok szkolny, obowiązków porannych znacznie przybyło, dlatego wpis zacząłem przygotowywać dzień wcześniej. Jeszcze wczoraj wydawało się, że front atmosferyczny przyniesie silne załamanie pogody w weekend. Obecnie z tych prognoz nie zostało za wiele, a front atmosferyczny z ośrodkiem niskiego ciśnienia przejśc przez Polskę ma dopiero w przyszłym tygodniu. To pokazuje nieco, że w dynamicznym okresie synoptycznym jakim jest przełom lata i jesieni prognozy na wiele dni do przodu obarczone sa dość sporym błędem. Trzymajmy się jednak tego co pokazują modele obecnie.
Powyżej sytuacja synoptyczna na początek weekendu. Niż, który widzimy w okolicach Francji miał znaleźć się znacznie bliżej naszego kraju. Tym samym front związany z niżem miał szaleć nie nad Niemcami, czy Krajami Beneluksu, a nad naszym krajem. Okazało się jednak, że silny wyż z centrum nad Rosją skutecznie zablokował dalszy, swobodny przepływ niżu z zachodu na wschód. Załamanie pogody w weekend prawdopodobnie nie dojdzie więc do skutku. Jednak nie oznacza to oczywiście, że w prognozach do końca okresy wyliczeń widać piękną, sielankową i wyżową pogodę.
Można by rzecz „co się odwlecze, to nie uciecze”. Aktywny niż według najnowszych prognoz dotrze do Polski na początku przyszłego tygodnia. Sprawdźmy zatem jak wpłynie to (według obecnych prognoz) na temperatury powietrza.
Załamanie pogody w Polsce. Zmiana przepływu mas powietrza
Jakbym wkleił tu animację prognoz pogody na podstawie wyliczeń modeli z poprzedniej doby, mielibyśmy tu pięknie zaznaczone wypychanie gorących mas powietrza już w weekend. Podczas gdy na wschodzie kraju temperatury dochodziły w prognozach do 33 stopni, na zachodzie było już zaledwie 16 stopni. Sprawdźmy jak wygląda to obecnie.
Załamanie pogody i ochłodzenie przesunięte o kilka dni
Przede wszystkim główną zmianą jaka zaszła w wyliczeniach pogodowych jest umocnienie się wyżu na wschodzie. Po pierwsze zablokuje to dotarcie niżu i frontu już w weekend do Polski. Po drugie zmieni nieco przepływ mas powietrza z południowo zachodniego na południowo wschodni. Do kraju docierać będą minimalnie chłodniejsze, lecz nadal gorące masy powietrza z okolic Morza Czarnego. Upał będzie pojawiał się w kraju, ale lokalnie. Wydaje się, że trzydziestki na terenie niemal całego kraju nie będą już tak oczywiste. Chłodniej zrobi się w połowie przyszłego tygodnia. Wtedy to prognozowane jest wkroczenie w nasz region dynamicznego niżu z południa kontynentu. Temperatury na południu Polski spadną nawet w okolice 15-16 stopni Celsjusza.
Powrócą deszcz i burze
Silne burze pojawią się blisko zachodnich granic Polski już w środę. Całkiem prawdopodobne jest, że grzmiało będzie również na zachodzie kraju. O tym jednak napisze dla Was Arek w dedykowanym burzom w środę wpisie. W kolejnych dniach, tak jak wspominałem wcześniej, przepływ powietrza zmieni się w regionie na południowo wschodni. W troposferze pojawi się więcej wilgoci, jednak silny wyż ze wschodu, będzie tłumił silne zjawiska konwekcyjne. Sytuacja będzie nieco inna na południu kraju, gdzie rozwój burz wspomagany będzie przez topografię terenu. Burze pojawiać będą się w weekend na obszarach podgórskich i w górach.
Sytuacja zacznie zmieniać się w drugiej połowie przyszłego tygodnia. Według obecnych wyliczeń modeli pogodowych, wyż ze wschodu zacznie słabnąć. Jednocześnie na południu Europy dojdzie do rozbudowy ośrodka niżowego. Niż ten dotrze na południe Polski w okolicach czwartku. Z obecnych prognoz wynika, że przyniesie załamanie pogody, burze, intensywne opady deszczu i ochłodzenie. Jeśli obecne wyliczenia modeli pogodowych sprawdzą się, to pogoda w drugiej części przyszłego tygodnia może być groźna. Oczywiście będę Was informował, jeśli prognozy będą ulegały zmianom. Na ten moment wygląda to pozytywnie, ponieważ załamanie pogody przesunęło się z weekendu na przyszły tydzień. Przeczytaj również: Prognoza długoterminowa na 16 dni dla Polski