Wczoraj pisałem o silnym spływie chłodu na wschód kontynentu. Mróz pojawi się nie tylko na wschodzie kraju. Spływ arktycznego chłodu sięgnie również na Bałkany do Grecji, czy Turcji. W tych regionach pojawią się silne śnieżyce. We wpisie sprawdzimy jak długo towarzyszyły będą nam niskie temperatury oraz kiedy spodziewać możemy się silniejszego ocieplenia również w naszym kraju.
Silny mróz na południowym wschodzie Europy
Silny spływ chłodu przyniesie mróz w wielu regionach Europy Wschodniej. O niskich temperaturach w Polsce Wschodniej napiszę w dalszej części wpisu. Teraz zobaczmy jak silnego spływu chłodu uświadczą mieszkańcy pasa od Białorusi, przez Ukrainę, po Bałkany, Grecję, czy Turcję.
Na powyższej mapie prognozy temperatury widać, że bardzo zimno będzie w najbliższych dniach między innymi na Białorusi, czy w Rosji. Mróz w tych regionach sięgać może nocami nawet poniżej -20 stopni Celsjusza. Chłód obejmie również południowo wschodnią Europę. W Turcji, czy na Bałkanach spadki temperatury będą równie znaczne. Mróz nocami osiągać może w krajach regionu nawet -16 stopni Celsjusza. Do niskich temperatur dojdą opady śniegu, które lokalnie mogą być bardzo silne. W skutek tzw. efektu morza, zwłaszcza w północnej Turcji spodziewamy się silnych śnieżyc konwekcyjnych. Opady śniegu w regionie przynieść mogą nawet kilkadziesiąt centymetrów świeżego, białego puchu. Ochłodzenie na południowym wschodzie kontynentu potrwa pierwszych dni drugiej połowy marca. Wtedy to w region napłyną cieplejsze masy powietrza. O tym jednak w dalszej części wpisu.
Mróz w Polsce. Co będzie jego przyczyną
Wiemy już, że do Europy Wschodniej, w tym części kraju spłyną bardzo chłodne masy powietrza pochodzenia arktycznego. By zrozumieć dlaczego tak się stanie musimy przyjrzeć się mapom sytuacji barycznej na kontynencie na najbliższy okres.
Patrząc na powyższą animację (źródło map) w oczy od razu rzuca się potężny wyż, który króluje nad Europą Wschodnią. Powietrze wokół wyżu na naszej półkuli „krąży” zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Co za tym idzie wyż „zaciąga” bardzo chłodne masy powietrza z północy kontynentu i wypycha je w kierunku południowym i południowo-zachodnim. Dokładnie to jest główną przyczyną tego, że mróz na wschodzie w najbliższych dniach będzie silny. Na drodze silnego spływu chłodu znajdzie się również wschód, a bardziej południowy wschód Polski. Dlatego też spadki temperatury na Lubelszczyźnie, czy Podkarpaciu będą silne.
Powyżej prognoza temperatury na noc z czwartku na piątek dla Polski wg. modelu ECMWF. Model ten dość ostrożnie szacuje spadki temperatury. Jednak nawet przy ostrożnych prognozach widać, że mróz na obszarach podgórskich będzie dwucyfrowy. Na wschodzie kraju spadki temperatury do okolic -10 stopni. Lokalnie, w skutek rozpogodzeń mróz może być jeszcze większy. Jeszcze większe spadki temperatury widzi model GEMS, jednak on prawdopodobnie przeszacowuje wartości temperatury, gdyż lokalnie pokazuje w górach poniżej -20 stopni. Tak zimno może być wyłącznie w górskich „kotłach zimna”. Tak czy inaczej mróz podczas najbliższych nocy będzie w Polsce Wschodniej siarczysty.
Kiedy spodziewać się ocieplenia?
Na wstępie do tej części wpisu napiszmy, że silny mróz dotyczy raczej tylko Polski Wschodniej i południa kraju. Na zachodzie kraju spływ chłodu nie będzie aż tak silny, stąd też spadki temperatury nie będą aż tak silne nawet jak na marzec. Wszyscy jednak z utęsknieniem zerkamy na zachód Europy, gdzie już pojawiają się wartości temperatury nawet powyżej 20 stopni Celsjusza. Kiedy zrobi się cieplej również w naszym regionie?
Wszystkie modele pogodowe zgodnie wyliczają, że silny antycyklon ustąpi w połowie miesiąca. Otworzy to drogę cieplejszym masom powietrza również w nasz region. Widać to na prognozach temperatury wszystkich modeli w okolicach 15-17 marca. Wtedy to temperatury w dzień sięgały będą 10-12, a lokalnie na zachodzie nawet 14 stopni. To oczywiście odległy termin w prognozach. Jednak wyliczenia te są stabilne i potwierdzane przez wszystkie dostępne modele pogodowe. Wiele wskazuje więc na to, że mróz odpuści w drugiej połowie marca. Nie widać jednak w prognozach silnego „wybuchu ciepła” do końca miesiąca.