Prognozy pogody na przyszły tydzień wciąż są dynamiczne. Jedna aktualizacja modeli widzi całodobowy mróz nad Polską, by kolejna wycofywała mrozy na wschód, poza granice Polski.
Prognozy sprzed jeszcze kilkunastu godzin dawały dość silny spływ chłodu do Polski wschodniej o centralnej pod koniec przyszłego tygodnia i w przyszły weekend. Obecne prognozy nadal widzą przymrozki w Polsce wschodniej, ale występować one ma już tylko nocami.
Powyższa mapa pokazuje napływ chłodnych mas powietrza na poziomie 850 hPa nad Polskę. Jeszcze kilka aktualizacji modeli temu temperatury na tej wysokości barycznej były niższe. Przełoży się to oczywiście na przymrozek przy powierzchni ziemi. Jeszcze kilkanaście wyliczeń modeli temu pisaliśmy o mrozie na poziomie nawet -3, -4 stopni. Obecnie w przyszły weekend wygląda to tak.
Nie piszemy na ten moment o nocach, bo w nocy przymrozki raczej występowały będą. Piszemy o temperaturach w dzień, bo wydawało się że przed nami okres całodobowych mrozów. W niedzielę przed południem modele widzę zero na termometrach tylko na krańcach wschodnich kraju. Większy mróz w godzinach porannych modele widzę we wtorek, jednak jest to termin bardzo odległy w prognozach.
Z obecnych wyliczeń modeli wiele wskazuje niestety na to, że w przyszłym tygodniu nie zawitają do nas mrozy. Na nizinach wystąpią bardziej przymrozki. Temperatura poniżej zera spadnie przy gruncie. W górach i na obszarach podgórskich mróz może być większy. Oczywiście, będziemy śledzili prognozy na bieżąco i opisywali Wam co na dany moment widać w prognozie. Na ten moment pewnym jest, że od drugiej części przyszłego tygodnia czeka nas ochłodzenie. Jak duże, okaże się po weekendzie, gdy prognozy i wyliczenia modeli co do mrozu będą stabilniejsze. Opadów śniegu na nizinach nie widać do 3 dekady listopada.