Wczoraj zgodnie z prognozą w wielu miejscach Polski rozwinęły się burze. Modele wskazywały na podwyższone prawdopodobieństwo wystąpienia trąb lądowych, które nie związane z mezocyklonem w chmurze burzowej. Liczne przypadki lejów kondensacyjnych raportowano w powiecie sieradzkim (woj. łódzkie).
Warunki w piątek sprzyjały powstawaniu licznych chmur Cumulonimbus. Na ogół występowały intensywne opady deszczu o punktowej akumulacji do 25 mm, miejscami drobny grad i wiatr do 70 km/h.
Burze z powodu niewielkiego przepływu mas powietrza były niemal stacjonarne, dlatego na ogół nie tworzyły się lepiej zorganizowane struktury wielokomórkowe. Przeważnie obserwowano pojedyncze komórki burzowe o niskim okresie trwania.
Około godziny 17:40 na obszarze gmin Warta i Błaszki w pow. sieradzkim (woj. łódzkie) można było zaobserwować krótkotrwałą trąbę powietrzną. Trąba pojawiła się podczas przechodzenia niemal stacjonarnej komórki burzowej i nie była związana z mezocyklonem superkomórki burzowej (jest to tzw. trąba lądowa – ang. landspout). Wg informacji jednego ze świadków zdarzenia, trąba ta dotknęła ziemi najprawdopodobniej w okolicach miejscowości Chociszew w gminie Błaszki. Utrzymywała się na powierzchni ziemi przez ok. 3 minuty. Warto również dodać, że w krótkim odstępie czasu zaobserwowano dwa leje kondensacyjne, przy czym pierwszy z nich (opisany wyżej) dotknął powierzchni ziemi, stając się w pełni rozwiniętą trąbą powietrzną – informują Polscy Łowcy Burz
Najprawdopodobniej trąba lądowa nie wyrządziła żadnych szkód.
(fot. kadr z filmu Daniel Musiał)