Do końca kwietnia w Polsce nie widać większych opadów deszczu. Nie ulega wątpliwości, że czeka nas pogłębiająca się susza meteorologiczna i hydrologiczna. Dodatkowo nocami niewykluczone są przymrozki, które negatywnie przełożą się na sytuacje w rolnictwie. Możemy mieć w tym roku wyjątkowo duży nieurodzaj, co finalnie przełoży się na bardzo wysokie ceny żywności w kolejnych miesiącach.
Wskaźnik wilgotności gleby w warstwie 0-7 cm według IMGW-PIB na obszarze Polski

Poniższa rycina doskonale ukazuje, że w perspektywie najbliższych 10 dniach głównym ośrodkiem wpływającym na pogodę będzie wyż z centrum nad północną częścią Starego Kontynentu, dlatego też wystąpi bardzo długi okres z suchą i na ogół bezdeszczową aurą. Niewykluczone, że trochę więcej deszczu spadnie na przełomie kwietnia i maja, lecz prognozy na tak odległy okres mogą ulec zmianie.

Już w nocy z czwartku na piątek przymrozki niewykluczone są miejscami na wschodzie, północy, ale także w centrum i na północnym-wschodzie. Spadki temperatury do ujemnych wartości wystąpią również na wysokości 2 metrów, co może być groźne dla krzewów i drzew owocowych. Lokalnie spadki temperatury przy gruncie do -4°C.
Prawdopodobny obszar przymrozków w godzinach porannych w piątek

Mapa alertów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego

W piątek na obszarze całej Polski zrobi się chłodniej. Coraz większy wpływ zacznie mieć umacniający się w chłodnym powietrzu wyż o imieniu „ODILO”. Jego centrum w kolejnych dniach znajdzie się nad Skandynawią. Rozległa blokada antycyklonalna zablokuje cyrkulacje zachodnią na wiele dni, dlatego na większą zmianę pogody i silniejsze opady nie mamy co liczyć. Popadać może przelotnie tylko na Podlasiu i Mazurach. Utrzyma się strefa silniejszego wiatru na wschodzie. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, we wschodniej połowie kraju okresami porywisty, na Mazurach i Podlasiu w porywach do 60 km/h, północno-zachodni i północny. Wysoko w Karpatach porywy wiatru do 65 km/h, w Tatrach do 80 km/h – informuje IMGW-PIB
Sytuacja synoptyczna na dzień 17.04.2020, 12 UTC

Prognozowana temperatura powietrza w najcieplejszym momencie dnia w piątek przez model SWISS-HD

Pogoda. Zimna noc z piątku na sobotę, znów wystąpią groźne przymrozki
Modele pogodowe wskazują, że szczególnie zimna będzie noc z piątku na sobotę. Przymrozki wystąpią m.in w centrum, zachodzie, wschodzie i południu kraju. Lokalnie przy gruncie spadki temperatury do -6°C. Na 2 metrach do -3°C. Ujemne temperatury będą groźne zwłaszcza dla rolnictwa. Wegetacja rozpoczęła się już kilka tygodni temu, nawet wcześniej niż w zeszłym roku, o około tydzień. W ciągu dnia temperatury są dodatnie, ale nocami występują często przymrozki, kolejnym problemem jest wyraźny deficyt opadów i groźnie pogłębiająca się susza w wielu postaciach.
W czwartek na wschodzie Polski obserwowaliśmy podobnie jak w zeszłym roku zamiecie pyłowe przy silnym wietrze z sektora zachodniego i północno-zachodniego. Takie sytuacje mogą powtarzać się w kolejnych miesiącach, w naszej części Europy.
Prognozowane przez model SWISS-HD temperatury w nocy z piątku na sobotę

Pogoda. Sobota z wyżową pogodą, ale może nie zabraknąć chmur, słabe opady możliwe na Suwalszczyźnie
Pierwszy dzień weekendu przyniesie dominacje wyżowej aury. Napływać ma masa powietrza z północnego-zachodu i północy. Opady nie wystąpią na przeważającym obszarze Polski, lecz może pojawić się nieco więcej chmur. Również podinwersyjnych Cumulusów, ale opady nie są prognozowane oprócz krańców północno-wschodnich w drugiej części dnia, gdzie słabo może popadać deszcz.
Sytuacja synoptyczna na dzień 18.04.2020, 12 UTC

Prognoza pogody na sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej

Pogoda. Noc z soboty na niedzielę przyniesie kolejne przymrozki
Groźne przymrozki nie odpuszczą również w nocy z soboty na niedzielę i w godzinach porannych w niedzielę. Wtedy w wielu miejscach Polski temperatura przy wyżowej pogodzie spadnie poniżej zera. Sprzyjać ma temu wyżowa, bezwietrzna aura, adwekcja chłodu i dość sucha masa powietrza. Niewykluczony jest rozwój smogu.

Pogoda. Niedziela z napływem masy znad Skandynawii
Drugi dzień weekendu przyniesie kontynuacje dość niskich temperatur. Napływać ma w dalszym ciągu masa powietrza z północy. Nie zabraknie Słońca, ponieważ nasz kraj znajdzie się w zasięgu wyżu znad Skandynawii.
Prognoza pogody na niedzielę (IMGW-PIB)

Ponownie noc z poniedziałku na wtorek może przynieść przymrozki, natomiast ujemne temperatury mogą jeszcze punktowo wystąpić w nocy z wtorku na środę.
Już w przyszłą środę temperatura może wzrosnąć do około 20 stopni, lecz prognozy na tak odległy okres ulec mogą jeszcze zmianie. W ostatniej dekadzie kwietnia nie można jeszcze wykluczyć spływu powietrza z Arktyki i Bieguna Północnego. Wtedy też ponownie niewykluczone są przymrozki, nie tylko przygruntowe nocami, a nawet opady przelotne opady śniegu. Nieco więcej opadów może pojawić się pod koniec kwietnia, niewykluczone są nawet burze, lecz prognozy na tak odległy okres ulegną jeszcze wielu zmianom.

Wiązki modelu GFS na 16 dni dla Lublina. Prognoza do około 5-6 dni do przodu jest stabilna, potem występuje coraz więcej rozbieżności.

Nieco więcej opadów może pojawić się na przełomie kwietnia i maja, ale załagodzenie suszy jest mało prawdopodobne.

Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC