Pogoda długoterminowa na styczeń 2021. Silny wzór zachodni, częste opady, a nawet burze w Polsce

Pogoda na styczeń 2021. Sprawdźmy trend modeli CFS, ECMWF dla Polski na pierwszy miesiąc nowego roku.

Zacznijmy od obiecanego wczoraj modelu ECMWF, którego aktualizacja nastąpiła w poniedziałek.

Prognozowana anomalia temperatury na okres od 28.12.2020 do 3.01.2021 wskazuje, że czeka nas bardzo ciepły okres synoptyczny. Znajdziemy się pod wpływem układów niskiego ciśnienia na przełomie 2020/21 roku. Nocami jednak należy spodziewać się przymrozków.

Ubiegłe tygodnie grudnia były suche, ale w 3 dekadzie grudnia ruszyła cyrkulacja strefowa. Przełom grudnia i stycznia przyniesie opady w normie, jak i też miejscami powyżej normy wieloletniej.

Model ECMWF prognozuje temperaturę w normie, jak i też poniżej normy wieloletniej w naszej części Europy na okres od 4.01.2021 do 10.01.2021. Prognozy na tak odległy okres są obarczone dużym błędem i chłodny okres synoptyczny może nie nadejść, ale niektóre modele sugerują przemieszczanie się niżów związanych z cyrkulacją południkową. W chłodnych sektorach układów niżowych nie można wykluczyć opadów śniegu, jak i też deszczu ze śniegiem w Polsce.

Prognozę anomalii temperatury na okres od 11.01.2021 do 17.01.2021 traktujmy orientacyjnie. Wiele wskazuje, że chłodne masy powietrza zalegać będą na zachód od Polski. My w tym czasie znajdziemy się najprawdopodobniej po wschodniej stronie długiej fali górnej, dlatego na ogół możliwe jest zaleganie bardzo ciepłego powietrza, które sprowadzać mogą układy niżowe znad Europy Zachodniej i Południowej.

Z prognozą modelu ECMWF na okres od 18.01.2021 do 24.01.2021 trudno się nie zgodzić. Decydujący wpływ na pogodę powinny mieć niże atlantyckie, co jest typowe dla silnego wzoru zachodniego. Przemieszczające się najprawdopodobniej układy niżowe z zachodu na wschód Europy prowadzić będą prawdopodobnie do dużej dynamiki w pogodzie i częstych opadów, silnego wiatru, a nawet lokalnych burz w Polsce.

Prognoza na koniec stycznia 2021 charakteryzuje się dużą niepewnością, ale w dalszym ciągu modele sygnalizują utrzymanie zachodniego wzorca ciśnienia, co w konwekcji może prowadzić do zalegania bardzo ciepłych mas powietrza. Na południu i zachodzie termometry pokażą okresami nawet 10-13 stopni powyżej zera.

Na sam koniec zerknijmy na prognozy modelu CFS, które od kilku sygnalizuje wystąpienie aktywnej cyrkulacji zachodniej, która przyniesie wysokie temperatury, dużą dynamikę w pogodzie oraz sporo opadów. Nie można wykluczyć też wędrówki niżów związanych z cyrkulacją południkową. Wysokie temperatury prawdopodobnie utrzymają się przez 60-80% czasu, a okresy chłodu, które mogą wystąpić powinny być krótkie. W kolejnych dniach przekonamy się, czy wyliczenia amerykańskiego i europejskiego modelu zostaną utrzymane.

Duże dodatnie odchylenie temperatury od normy wieloletniej przy dominacji układów niżowych z rodowodem atlantyckim nie jest niczym nadzwyczajnym w półroczu chłodnym. Zima przy silnej cyrkulacji strefowej jest przeważnie ciepła, ale ze sporą ilością chmur, opadami, a nawet wichurami i burzami.

Prognozy anomalii opadów będzie trzeba zweryfikować w kolejnych dniach, ale wilgotny i przeważnie deszczowy styczeń jest całkiem prawdopodobny. Okresy z zaleganiem pokrywy śnieżnej nie powinny być długie. Zimowe warunki utrzymają się przeważnie w górach, nieco rzadziej na nizinach. We wschodniej połowie kraju zaznaczyć może się czasem masa kontynentalna ze wschodu, natomiast na zachodzie i północy głównie znad Oceanu Atlantyckiego oraz południa i południowego-zachodu Starego Kontynentu.

Prognoza ma w dalszym ciągu charakter orientacyjny. Wkrótce przekonamy się, czy trend modeli na pierwszy miesiąc 2021 roku zostanie utrzymany.