Pogoda na 4 lutego 2020 dla Polski. Atak zimy na południu. Śnieżyce, możliwe oblodzenie. Burze mało prawdopodobne

W dniu wczorajszym na zafalowaniu frontu, nad Niemcami powstał niż, który powoli, wciąż się pogłębiając przesuwa się nad Rumunię. Zachmurzenie związane z niżem znajdowało się będzie przez cały dzień nad Polską południową.

Widoczna na powyższej mapie strefa opadów przesuwała będzie się powoli z zachodu na wschód z tendencją do obejmowania swym zasięgiem również pas Polski centralnej i wschodniej. W drugiej części dnia na zachodzie kraju powstawać będą komórki konwekcyjne, które przynosić będą przelotne, intensywne opady deszczu. Pojedyncze wyładowania atmosferyczne możliwe są w zachodniej połowie naszego kraju.

Z każdą godziną, na skutek coraz silniejszego spływu chłodnego powietrza w górnych partiach atmosfery opady na południu kraju przechodziły będą w opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w Sudetach o 10 cm, w Beskidach i Bieszczadach o 25 cm, w Tatrach o 30 cm. W górach i na krańcach południowych Polski śnieg sypał będzie intensywnie (o intensywnych opadach śniegu przeczytacie w kolejnym dzisiejszym wpisie).

Prognoza pogody na wtorek (IMGW-PIB)

Wtorek, 4 lutego będzie jeszcze ciepłym dniem nad Polską. Prócz krańców południowych, gdzie termometry wskażą okolice 1 stopnia, w całym kraju kilka stopni powyżej zera. Na południowym zachodzie kraju możliwe nawet 6 stopni ciepła. W drugiej części dnia od północnego-wschodu do kraju „spływać” zacznie chłodne powietrze z północy Europy, które da nam mróz w nocy z wtorku na środę. Ostrzegamy, że w nocy z wtorku na środę, na skutek postępującego dynamicznie ochłodzenia może dochodzić do oblodzenia mokrych chodników i dróg.