W dniu wczorajszym na zafalowaniu frontu, nad Niemcami powstał niż, który powoli, wciąż się pogłębiając przesuwa się nad Rumunię. Zachmurzenie związane z niżem znajdowało się będzie przez cały dzień nad Polską południową.
Widoczna na powyższej mapie strefa opadów przesuwała będzie się powoli z zachodu na wschód z tendencją do obejmowania swym zasięgiem również pas Polski centralnej i wschodniej. W drugiej części dnia na zachodzie kraju powstawać będą komórki konwekcyjne, które przynosić będą przelotne, intensywne opady deszczu. Pojedyncze wyładowania atmosferyczne możliwe są w zachodniej połowie naszego kraju.
Z każdą godziną, na skutek coraz silniejszego spływu chłodnego powietrza w górnych partiach atmosfery opady na południu kraju przechodziły będą w opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej w Sudetach o 10 cm, w Beskidach i Bieszczadach o 25 cm, w Tatrach o 30 cm. W górach i na krańcach południowych Polski śnieg sypał będzie intensywnie (o intensywnych opadach śniegu przeczytacie w kolejnym dzisiejszym wpisie).
Prognoza pogody na wtorek (IMGW-PIB)
Wtorek, 4 lutego będzie jeszcze ciepłym dniem nad Polską. Prócz krańców południowych, gdzie termometry wskażą okolice 1 stopnia, w całym kraju kilka stopni powyżej zera. Na południowym zachodzie kraju możliwe nawet 6 stopni ciepła. W drugiej części dnia od północnego-wschodu do kraju „spływać” zacznie chłodne powietrze z północy Europy, które da nam mróz w nocy z wtorku na środę. Ostrzegamy, że w nocy z wtorku na środę, na skutek postępującego dynamicznie ochłodzenia może dochodzić do oblodzenia mokrych chodników i dróg.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
Najbliższe godne uwagi zjawiska atmosferyczne to wichury zapowiadane na przyszły tydzień.
Jeśli chodzi o śnieg na nizinach, to obecna zima wydaje się być zwiastunem nowej ery. Warto jednak podkreślić słowa „wydaje się być”, gdyż omawiana pora roku nie dobiegła jeszcze końca.
Mówią, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Zima 2019/2020 pierwszego wrażenia nie zrobiła ani rozgrzewając zmysły, ani tym bardziej mrożąc krew w żyłach. Powiedzmy to sobie szczerze…
Zima 2019/2020 jest żadna!
Pozostaje zatem zastanawiać się jakie będzie lato 2020. Jeśli ktoś jest w stanie przewidzieć sytuację pogodową w naszym kraju na najcieplejszy okres roku, niech podzieli się z nami wiedzą.