Pogoda na 5 dni dla Polski. Aura zaskakująco się zmieni. Dużo opadów i ochłodzenie

Dzień dobry w poniedziałek. Tradycyjnie, wpisem rozpoczynającym nowy tydzień jest pogoda na 5 dni. W prognozie sprawdzimy co czeka nas w pogodzie nad Polską w rozpoczynającym się tygodniu. Wpis, również tradycyjnie przedłużę o prognozę na przyszły weekend, ponieważ jak to w weekend, pogoda interesuje nas bardziej niż podczas tygodnia pracy. Zaczynajmy więc. Miłej lektury.

Pogoda na 5 dni. Sytuacja synoptyczna

Tydzień rozpoczniemy od frontu atmosferycznego, który przemieszcza się nad Polską. Przyniesie od załamanie pogody w okresie tygodniowym, a konkretnie dziś przyniesie burze w całej Polsce.

Pogoda na 5 dni. Front atmosferyczny przyniesie ochłodzenie i opady w pierwszej części tygodnia

Przejście frontu zapoczątkuje okres zmian w pogodzie. Spowodowane to jest jednak ustąpieniem wyżu, który przez cały poprzedni tydzień i weekend zapewniał nam świetną, słoneczną i spokojną aurę. Wyż przesunął się na wschód, stracił na sile. Przyroda nie znosi próżni, więc miejsce ustąpienia wyżu przemieszczają się niże atlantyckie. I tak upłynie nam pierwsza część nowego tygodnia. Oczywiście o opadach pisał będę w dalszej części wpisu. Tutaj pozostańmy jeszcze przy sytuacji synoptycznej.

Odbudowa wyżu i poprawa pogody w drugiej części tygodnia
Wyż odbuduje się w drugiej połowie tygodnia

Powyżej mapa synoptyczna na drugą część tygodnia. Widzimy, że po niżach z zachodu nie będzie już śladu. W Europie Centralnej znów rozbuduje się dość rozległy wyż. Zapewni nam to dobrą, stabilną aurę. Jednak od początku.

Pogoda na 5 dni. Dużo opadów w rozpoczynającym się tygodniu

O burzach w poniedziałek już wspominałem. Dziś nad krajem przemieszcza się front atmosferyczny, wypychając gorące, zwrotnikowe powietrze na wschód Polski. Zastępowanie gorących mas powietrza, powietrzem chłodniejszym będzie miało dziś dość dynamiczny przebieg. W poniedziałek nad Polską wystąpią liczne burze, lokalnie pogoda może być groźna. Więcej o burzach w konwekcyjnej prognozie pogody dla Polski, którą Arek zaproponuje z rana na stronie głównej.

Pogoda na 5 dni. Sporo opadów i burz w Polsce

Opady i burze pozostaną z nami we wtorek, jednak już nie powinny być to zjawiska tak silne jak te prognozowane na poniedziałek. Ponieważ w środę w nasz region dotrze kolejny niż, do kraju dotrze kolejny front atmosferyczny. Czeka nas znów mnóstwo opadów. W kraju w środę pojawią się również burze, choć będą to zjawiska dość lokalne i rozproszone. Tak czy inaczej, dawno w kraju nie było okresu, podczas którego deszcz pojawiał się (prócz burz) praktycznie we wszystkich zakątkach Polski. Tym bardziej fajnie, że opady pozostaną z nami również w czwartek. Tym razem więcej chmur opadowych powstawać będzie na wschodzie Polski.

Na koniec tygodnia w regionie rozwinie się wspominany wyż baryczny. Przyniesie on poprawę aury, opady przestaną występować w całej Polsce, choć na sobotę modele pogodowe widzą przejście płytkiego niżu przez północ kraju. To miało przynieść by burze i ulewy, jednak na ten moment to zbyt odległa i niepotwierdzona prognoza, by uznać to za pewnik. Pewne natomiast jest, że pogoda na 5 dni przyniesie nam sporo opadów. Najwięcej od poniedziałku do czwartku. Na koniec tygodnia opadów będzie mniej, jednak tu jeszcze modele nie są do końca zgodne w swych prognozach.

Ochłodzenie w Polsce w kolejnych dniach

Znów wrócić muszę do frontu atmosferycznego, ponieważ za frontem spływać zacznie do nas chłodniejsze powietrze. W związku z tym czeka nas ochłodzenie.

Pogoda na 5 dni. Ochłodzenie od wtorku w Polsce
Pogoda na 5 dni. Ochłodzenie w Polsce

Spadki temperatury odczuwalne będą już w poniedziałek na zachodzie kraju. Mieszkańcy wschodu w poniedziałek „męczyć” będą się z temperaturami na poziomie 33-34 stopni Celsjusza. We wtorek już nieco chłodniej, w całym kraju temperatury sięgać będą 25-28 stopni. Większe spadki temperatury w środę. Podczas gdy na wschodzie Polski nadal będzie to w okolicach 25 stopni, na zachodzie kraju będą regiony z temperaturami na poziomie 20-22 stopni Celsjusza. Jeszcze chłodniej w czwartek, kiedy to przez kraj przemieszczał będzie się kolejny front atmosferyczny. Na zachodzie i w centrum Polski będą regiony, w których w czwartek termometry nie pokażą więcej niż 16-17 stopni Celsjusza. To wszystko bez słońca, przy pochmurnym, deszczowym niebie.

Najnowsze wyliczenia modeli wycofały się nieco z powrotu upałów w przyszły weekend do Polski. Jednak nawet nowe, nieco skorygowane prognozy widzą powrót cieplejszych mas powietrza do kraju w sobotę i niedzielę. W przyszły weekend pogoda przyniesie nam w Polsce temperatury na poziomie nawet 27-28 stopni powyżej zera.