Witajcie w nowym, ostatnim tygodniu lutego. Jak sobota, to do Lidla, a jak poniedziałek, to pogoda na 5 dni na Fanach Pogody pe el. Tradycyjnie już lekko naciągnę okres prognozy, ponieważ do wpisu „załapie się” również przyszły weekend. To dlatego, ponieważ prawdopodobnie w przyszłą sobotę i niedzielę będzie się działo w pogodzie. Zapraszam na wpis.
Pogoda na 5 dni. Sytuacja synoptyczna
Sytuacja synoptyczna dla naszego regionu na pierwszą połowę tygodnia jest jasna i klarowna. Spójrzmy na mapę synoptyczną na wtorek, ostatni dzień lutego.
Podobnie jak dzisiaj, we wtorek i w środę pogodę w naszym regionie dominuje silny wyż z centrum na północy Wysp Brytyjskich. Ciśnienie w jego centrum na przełomie wtorku i środy przekroczy 1040 hPa. Wyż jest tak silny, że całkowicie blokuje cyrkulację z zachodu w nasz region. Jednak jego północną stroną wciąż „prześlizgują się” niże atlantyckie. Te, mijając Skandynawię, „nurkują” na południowy wschód w kierunku zachodniej Rosji. W drugiej połowie tygodnia odczuwać zaczniemy w kraju wpływ na pogodę, właśnie tych nurkujących z północy niżów. Przeczytaj również: Wichura na zachodzie. Kiedy silny wiatr dotrze do Polski?
Pogoda na 5 dni. Mróz wraca do Polski
Poczynając od nocy z niedzieli do poniedziałek, praktycznie każdej nocy w tym tygodniu mróz pojawiał będzie się w kraju. Poniżej prognoza temperatury na wtorek 28 lutego.
Scenariusz jeśli chodzi o temperatury w tym tygodniu jest podobny od poniedziałku do piątku włącznie. Ponieważ jesteśmy pod wpływem wyżu, czekają nas rozpogodzenia. Ponieważ spływa do nas chłodniejsze powietrze z północy, to w połączeniu z rozpogodzeniami, nocami czekają nas ujemne temperatury. Poczynając od dziś, aż do nocy z czwartku na piątek temperatura w Polsce spadać będzie nocami nawet do -6 stopni (w górach jeszcze chłodniej). Za dnia termometry pokazywać będą do 6 stopni na plusie (na zachodzie i północy kraju). W pozostałych regionach w okolicach 2-4 stopni, jednak wszędzie poza górami w dzień na plusie. Pogoda na 5 dni przyniesie zmiany w okolicach piątku. Wtedy to, jak wspomniałem powyżej, zaczniemy dostawać się pod wpływ niżu z północy kontynentu. Na piątek i sobotę prawdopodobnie do kraju napłynie nieco cieplejsze powietrze z południa. Upałów się nie spodziewajmy, jednak napływ ten wystarczy do tego, by mróz nocami ustąpił.
Bliżej weekendu temperatury za dnia sięgać będą 8 stopni na południu i zachodzie kraju. Od 2-4 na pozostałym obszarze, jednak na plusie będzie również nocami. Z prognoz wynika, że mróz nocami jeszcze wróci do kraju po przyszłej niedzieli, ale to już poza okresem (i tak już naciągniętym o weekend) prognozy.
Spokojna pogoda, ale tylko do weekendu
Napisałbym, że pogoda do piątku będzie nudna, ale mi nie wypada. Napiszę więc, że znajdowali będziemy się pod wpływem wyżu. W związku z tym pogoda na 5 dni (do piątku) nie przyniesie nam opadów w kraju. Spójrzmy na animację prognoz opadów.
Na animacji jak na dłoni widać, że do piątku włącznie opady w kraju nie będą występowały. W pierwszej części tygodnia prawdopodobnie czeka nas sporo rozpogodzeń. W drugiej połowie wyż prawdopodobnie zacznie „gnić”, dlatego nad krajem pojawi się więcej wilgoci, mgły, a może nawet mżawka (piątek – sobota). Pogoda na 5 dni przyniesie zmiany dopiero za około 6 dni (hehe, jakby to powiedział nasz Mistrz Piotr Żyła). W sobotę zaczniemy dostawać się pod wpływ nurkującego niżu. Pierwsze opady pojawić mogą się już w sobotę, ale wg. aktualnych prognoz ciekawie w pogodzie zrobi się dopiero w niedzielę.
Na koniec tygodnia do kraju spłynąć ma z północy chwiejna, chłodna masa powietrza. W związku z tym w całym kraju prognozowane są przelotne opady śniegu pochodzenia konwekcyjnego. Kto wie, może znów pojawią się burze śnieżne?
Podsumowując, rozpoczynający się tydzień przyniesie dość dobrą pogodę. Za dnia lekko na plusie, nocami słaby mróz w całym kraju. Do weekendu nie będą towarzyszyły nam żadne dynamiczne parametry pogody. Dopiero w przyszły weekend dostaniemy się pod wpływ niżu wraz z frontem atmosferycznym i właśnie w weekend spodziewam się bardziej dynamicznej aury w Polsce.