Rozpoczynamy nowy tydzień. Mam wrażenie, że miniony weekend nie dokuczył nam pogodowo, aż tak jak wydawać mogłoby się po prognozach. Uczestniczyłem w Ceremonii Pierwszej Komunii Świętej w sobotę i deszcz padał tylko umiarkowania nie dając ludziom dojść do kościoła. Nie było również wcale chłodno, 8 stopni plus silny wiatr to temperatura, na którą nie powinniśmy narzekać w okolicach 10 maja. Prawda? No nie. Nie do końca. Rozpocząłem dzisiejszą prognozę od sarkazmu, ponieważ pogoda w weekend mnie wkurzyła. Zepsuła Święto ważne dla wielu dzieci i ich rodzin. Co przyniesie nam pogoda na 5 dni plus przyszły weekend. Sprawdźmy.
Pogoda na 5 dni plus weekend. Sytuacja synoptyczna
W sobotę pogodę w większości regionów kraju psuł niż, który nurkował z północy na południe przez Polskę. W niedzielę dostawać zaczęliśmy się pod wpływ ośrodka wysokiego ciśnienia. Tak również zostanie w poniedziałek.

W związku z tym spodziewamy się w regionie dość spokojnej aury. Sytuacja zacznie zmieniać się we wtorek 13 maja, kiedy to z północy w nasz region zacznie wędrować kolejny ośrodek niskiego ciśnienia. We wtorek znajdzie się nad Bałtykiem, by wpływać na aurę na północy Polski. W środę pogoda pogorszy się już w całym kraju, ponieważ niż i związane z nim fronty atmosferyczne znajdą się centralnie nad Polską. Warto zwrócić również uwagę na duży gradient ciśnienia, jaki występował będzie pomiędzy niżem ze wschodu kraju, a wyżem z zachodu Europy. Oznacza to oczywiście, silniejszy wiatr. O tym jednak za chwilę.

Obecne prognozy pogody na przyszły weekend pokazują, że czeka nas duża mieszanka pogodowa. Na niektórych mapach pogody widać nawet opady śniegu dla naszego kraju.
Pogoda na 5 dni plus weekend. Prognoza opadów i wiatru
Wspomniałem powyżej, że aura w nadchodzącym tygodniu będzie mocno zmienna. Wszystko przez nurkujące z północy wyże, które co kilka dni zaburzały będą okres stabilnej, wyżowej pogody w Polsce. O sytuacji synoptycznej w rozpoczynającym się tygodniu napisałem już chyba wszystko. Dlatego zobaczmy jak wpłynie to na faktyczną pogodę nad Polską. Zacznijmy od opadów.
W poniedziałek słabo i przelotnie padać może na wschodzie i południowym wschodzie Polski. Nie będą to opady bardzo intensywne. We wtorek odpoczniemy od opadów, jednak już we wtorkowy wieczór nad północną i północno wschodnią Polską zaczną pojawiać się pierwsze opady deszczu związane z nurkującym niżem. Niż ten przemieszczał będzie się w środę na wschód od Polski przynosząc sporo opadów we wschodniej połowie kraju.

Wraz z niżem, w naszym regionie z północy na południe w środę wędrował będzie front atmosferyczny. Front przyczyni się, że sytuacja pogodowa na wschodzie kraju będzie w środę i nocą z środy na czwartek dość dynamiczna. Opady będą lokalnie intensywne, a w bardzo dobrych warunkach wiatrowych tworzyć mogą się nawet burze. O załamaniu pogody jakie przechodziło będzie nad krajem z pewnością napiszemy jeszcze w bardziej szczegółowej prognozie. Skoro rozpocząłem o wietrze, to spójrzmy na mapy wiatru.

Mocno zacznie wiać w kraju już w środę 14 maja. Wiatr jeszcze nasili się w czwartek. Na wschodzie Polski wiać będzie z prędkością przekraczającą nawet 70 km/h. To silny wiatr, a w burzach wiać może jeszcze silniej. Silne porywy wiatru zostaną z nami do końca tygodnia. Śmiało można więc powiedzieć, że pogoda na 5 dni oraz na przyszły weekend przyniosą nam wietrzne warunki. Co dodatkowo obniżało będzie temperaturę odczuwalną.
Nadal niskie temperatury w Polsce
Skoro rozpoczęliśmy temat temperatur, to spójrzmy co pogoda na 5 dni przyniesie nam w tym obszarze. Tydzień rozpoczniemy niezadowalająco. Nie będzie już tak chłodno, jak choćby na wschodzie w sobotę, jednak poniedziałek, czy wtorek to maksymalnie 14-15 stopni Celsjusza na termometrach. I to tylko na zachodzie Polski. Na wschodzie kraju wciąż temperatury będą miały problem z przekroczeniem 10 stopni Celsjusza.

Nieco cieplej zrobi się w środę. Przed nadejściem niżu z północy do kraju napłyną nieco cieplejsze masy powietrza z południa. Odzwierciedli się to zwłaszcza na zachodzie Polski, gdzie w środę termometry wskazywać mogą nawet do 22-23 stopni Celsjusza. Na wschodzie o takich temperatury nie ma mowy. Wpływ niż i całodniowe zachmurzenie spowodują, że w środku tygodnia na wschodzie temperatury nadal nie dotrą do 15 stopni Celsjusza.

Druga część tygodnia i przyszły weekend wpiszą się w scenariusz, że cieplej będzie na zachodzie, a wartości temperatury na wschodzie będą zawstydzające. Podczas gdy na zachodzie wartości temperatur wahać będą się za dnia od 15 do 20 stopni, na wschodzie będzie to raczej 10-14 stopni Celsjusza. Takie temperatury nie przystoją połowie maja. Przynajmniej w moim odczuciu. Kiedy i czy widać na mapach ocieplenie w Polsce? Sprawdźcie w moim poprzednim wpisie.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie