Pogoda na poniedziałek, 15 czerwca 2020. Ciepły, letni dzień. Burze nie wystąpią

W poniedziałek Polska znajdzie się pod wpływem ośrodka niskiego ciśnienia PETRA. Wzdłuż południowych granic naszego kraju przebiegała będzie linia frontu atmosferycznego związanego ze wspomnianym niżem. Front będzie jednak mało aktywny. Nie przyniesie żadnych dynamicznych zjawisk pogodowych. Niskie ryzyko burz będzie tylko w Bieszczadach.

Wspomniany system frontów jest również blisko wschodnich granic Polski. To właśnie na północnym wschodzie, wschodzie i południu Polski z rana zalega zachmurzenie piętra niskiego oraz mgły. To wszystko za sprawą bliskości niżu i bardzo wysokiej wilgotności.

W kolejnych godzinach mgły i zachmurzenie powinny zanikać ustępując miejsca słońcu. Mocno operujące, czerwcowe słońce skutecznie podniesie temperaturę powietrza i czeka nas ciepły, letni dzień.

Prognoza pogody na poniedziałek (IMGW-PIB)

Najchłodniej w poniedziałek będzie nad morze, gdzie słupki rtęci nie dojdą do 20 stopni, zatrzymując się w okolicy 18 kresek powyżej zera. Nieco cieplej w centrum kraju, gdzie spodziewamy się temperatur na poziomie 22 stopni. Najcieplejszym regionem w poniedziałek będzie Śląsk i Dolny Śląsk, gdzie termometry wskażą nawet 24 stopnie powyżej zera.

Poniedziałek nie przyniesie żadnych groźnych zjawisk pogodowych. Burze w Polsce nie wystąpią. Bardzo słabe opady deszczu mogą wystąpić jedynie na krańcach wschodniej i południowo wschodniej Polski. W poniedziałek nie będzie nam dokuczał wiatr. Ten będzie ledwo wyczuwalny. Najmocniej powieje nad morzem, ale i tam porywy wiatru nie powinny przekraczać 20 km/h.

Poniedziałek jest ostatnim dniem, gdy nad cały kraj spływa chłodniejsze powietrze morskie. Już od wtorku wracamy do napływu gorących mas powietrza znad Morza Czarnego. Wrócą burze i upały o czym piszemy tutaj.