Bardzo ciekawie zapowiada się pogoda w kolejnych dniach. Do kraju napłyną ciepłe, gorące masy powietrza. Następnie czeka nas przejście przez Polskę frontu atmosferycznego, który przyniesie załamanie pogody, opady i burze. Za frontem nadejdzie ochłodzenie i ponownie temperatury poszybują w dół.
Pogoda szykuje nam silne ocieplenie w Polsce
Ktoś może zapytać, na czym polegać ma to, że tytułowa pogoda zaszaleje. Otóż szaleństwo to widzę tak, że jeszcze w nocy z wtorku na środę temperatury na wschodzie kraju spadną w okolice 4 stopni (lokalnie możliwe są przymrozki przygruntowe). Zaledwie kilkadziesiąt godzin później na południu kraju termometry sięgać mogą 28-29 stopni Celsjusza. Różnicę tą widać na poniższej grafice. Umieściłem na niej prognozę temperatury na najbliższą noc oraz na czwartkowy dzień.
Oczywiście, malkontent powie, że zbliża się jesień i to całkowicie normalne. Zgadzam się z tym, że poniżej 5 stopni nocami we wrześniu nie jest niczym szczególnym. Widywałem już również upał we wrześniu. Jednak, gdy różnica temperatury na poziomie 25 stopni w około dobę? Mogę zaryzykować stwierdzenie, że pogoda zaszaleje 🙂 I ja przeciw takiemu szaleństwu nie mam nic przeciwko. Lubię ciepło, a środa, czwartek i piątek to ciepło nam zapewnią. Przynajmniej w części kraju. Bardzo ciepło zrobi się w środę na zachodzie i południowym zachodzie kraju. W te regiony napływać zacznie cieplejsze powietrze z zachodu. Wschód i północ kraju pozostanie jeszcze w chłodniejszych masach powietrza, jednak i tutaj termometry w środę wskazywały będą już ponad 20 stopni. Jeszcze cieplej będzie w Polsce w czwartek. Zobacz również: Mamy prognozę pogody na zimę 2022/2023 ! Ciekawe prognozy.
Powyżej prognoza temperatury na 8 września. Czy nie jest prawdą, że pogoda zaszaleje? Lokalnie na południu Polski temperatura „otrze się” o upał. W całej południowej i zachodniej Polsce czwartek będzie dniem gorącym, a temperatury osiągną 26-28 stopni Celsjusza. Niestety ocieplenie nie potrwa długo. Piątek będzie ciepły już tylko na południu kraju. W weekend zrobi się ponownie chłodniej. Pamiętajcie, że w tym miejscu możecie sprawdzać aktualną temperaturę w każdym miejscu w kraju.
Zmiana cyrkulacji nad Europą. Nadchodzą opady i burze
Tak jak wspominałem wcześniej, w naszym regionie dojdzie do zmian w polu barycznym. Wyż skandynawski, który przez wiele dni blokował niże atlantyckie w naszej części Europy osłabł. Tym samym otworzyła się droga w nasz region dla wspomnianych ośrodków niżowych o pochodzeniu atlantyckim.
Skutek zmiany cyrkulacji na zachodnią zobaczymy w regionie już w czwartek. Tego dnia do kraju wkroczy front atmosferyczny związany właśnie z niżem atlantyckim. Pogoda popsuje się. W wielu regionach Polski spadnie deszcz, pojawią się burze. Na chwilę obecną modele pogodowe prognozują, że strefa opadów wkroczy do Polski w czwartek rano od południowego zachodu. W kolejnych godzinach czwartku przed strefą zachmurzenia frontowego tworzyć mogą się burze. Lokalnie mogą być to zjawiska dość silne. Oczywiście w czwartek wydamy dokładne ostrzeżenia pogodowe dotyczące groźnych zjawisk burzowych. Załamanie pogody w czwartek po południu, w noc z czwartku na piątek i w piątek obejmie już całą Polskę Centralną, a następnie północny wschód i wschód kraju.
Za frontem pogoda przyniesie znów ochłodzenie
Po przejściu frontu atmosferycznego, który przyniesie lekkie załamanie pogody w kraju znów zrobi się chłodniej. Nie będzie to ochłodzenie silne, lecz już w piątek na północnym wschodzie będzie znów chłodno. Termometry w dzień nie wzrosną powyżej 15-16 stopni Celsjusza. Weekend zapowiada się chłodno.
Temperatury powietrza w sobotę i w niedzielę tylko lokalnie przekroczą 20 stopni Celsjusza. W większości regionów Polski słupki rtęci wskazywały będą w okolicach 14-18 stopni. Na ten moment modele pogodowe widzą dość chłodny weekend na południu kraju. Jednak ze szczegółami zaczekajmy jeszcze kilka aktualizacji modeli. Na ten moment wiadomym jest, że pogoda zaszaleje. Przyniesie nam krótkotrwałe ciepło, następnie nadejdą opady i burze, a temperatury powietrza znów spadną.