Czwartek minął w pogodzie pod znakiem oddziaływaniem na Polskę frontu okluzji. W obszarze bezpośredniego oddziaływania frontu doszło do rozwoju licznych burz. Burze rozciągał się od Lubelszczyzny, przez Ziemię Świętkorzyską, Łódzką, Kujawy, aż po Pomorze zachodnie. I to właśnie w tym pasie w nocy możliwe są jeszcze opady deszczu.
Będzie to deszcz będący pozostałością po czwartkowych chmurach konwekcyjnych, które w wielu miejscach na swej drodze przynosiły zalania w kraju. W nocy pogoda będzie się uspakajała i czeka nas raczej spokojna noc z czwartku na piątek. W drugiej części nocy opady nad Polską zanikną całkowicie co widać na poniższym wyliczeniu modelu SWISS HD.
Nadchodząca noc nie przyniesie Polsce znacznego ochłodzenia. Wręcz przeciwnie, czeka nas ciepła, przyjemna czerwcowa noc. Najchłodniej w górach, gdzie słupki rtęci wskazywały będą od 10 do 13 stopni Celsjusza. W pozostałych regionach kraju to będzie bardzo ciepła noc. Od 15 do 17 stopni w regionach wschodnich, przez 17 stopni na północy i zachodzie kraju, po nawet 18 kresek powyżej zera.
Prognoza pogody na noc (IMGW-PIB)
Wiatr dokuczał będzie w regionach znajdujących się bezpośrednio w strefie oddziaływania okluzji. W pasie od Lubelszczyzny po Kujawy wiatr wiać może w porywach do nawet 60 km/h. W przypadku przechodzenia chmur konwekcyjnych będących pozostałością po burzach wiać lokalnie może nawet do 70 km/h.