No i jak tam hejterzy? Były burze, czy ich nie było? Wczoraj dowiedzieliśmy się, że „siejemy panikę”, a i tak nie było burz na Lubelszczyźnie. Nie wiem, co kieruje ludźmi piszącymi takie uwagi, ale jest mi ich po prostu żal. Albo wiem. Tacy ludzie siedzą w piwnicach, odizolowani od świata zewnętrznego, stąd ich oderwanie od rzeczywistości.
Tak, czy inaczej. Ładnie wczoraj pobłyskało w Lublinie i okolicach. Dawno nie mieliśmy na własnej ziemi burzy, która uwięziłaby nas w samochodzie z całkowitym brakiem możliwości wyjścia na zewnątrz. Nie dość, że lało jak z wiadra, to jeszcze pioruny trzaskały z każdej możliwej strony. Piękny, wieczorny spektakl.
Na szczęście obyło się bez większych szkód. Owszem, wiatr połamał trochę drzew. Owszem tu i ówdzie sypnęło większym gradem. Jednak, na szczęście nie były to potężne szkody jakie mogły się zdarzyć przy okazji tak dynamicznej wymiany mas powietrza.
Teraz czas na uspokojenie w pogodzie. Będzie letnio, czasem nawet chłodno. Jedno jest pewne. Od upałów odpoczniemy na dobrych kilka dni.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
Generalnie (uogólniam) osoby interesujące się burzą i siedzące na tego typu serwisach oczekują, że skoro dali „2”, to znaczy, że ma aż świszczeć. A gdy nie świszczy, wtedy pojawiają się pretensję o nienależyte wywiązanie się z umowy przez warunki atmosferyczne. Musi więc znaleźć się podmiot, do którego będą owe roszczenia kierowane. I tu właśnie pojawiają się serwisy pogodowe.
Niech ludzie piszą, co im na wątrobie leży w związku z pogodą.
FaniPogody są dla ludzi właśnie. I to oni właśnie dają temu serwisowi (tak na fanpage’u jak i tutaj) tchnienie życia. A to nie są osoby (uogólniam), które zobaczą po Wiadomościach, Informacjach czy Faktach, że wieczorem będą burze, więc ściągną pranie szybciej ze sznurów i tyle.
Na FanachPogody są ludzie, którzy dostrzegli piękno w ekstremalnych warunkach atmosferycznych. I oczekują, że piękno to zostanie im uwidocznione na niebie, zgodnie z prognozami pogody. Bo mapki pokazały, że o tej właśnie godzinie, na tym właśnie terenie będzie się działo. Bo aktualki wypluły, że będzie duży „kejp” przy dużej wilgotności. Bo uskoki, skrętności i gradienty będą takie a takie, co przełoży się bardziej na słabą „trójkę”, niż na mocną „dwójkę”. Ludzie, którzy żyją tym. Jedni potrafią zachować dystans, inni nie. I’ve made mistakes, I’m just a man. – śpiewał Jon Bon Jovi. Bądźmy tolerancyjni dla wszystkich. W końcu łączy nas ta sama pasja.