Tak jak wczoraj rozpływałem się nad Liverpoolem, to dziś wypadałoby postękać nad niesamowitą postawą Totenhamu. Ale nie, co za dużo piłki na stronie o pogodzie to nie zdrowo, więc nie napiszę już o tym ani słowa dziś 😉
Napiszę za to, że nad Polską dzieje się dziś pogodowo całkiem nie mało. Na wschodzie kraju piękny, słoneczny poranek. Zimno trochę, kilka stopni raptem, ale temperatura szybko rośnie.
Na zachodzie za to, syf, kiła i mogiła. Front z potężną strefą opadów wjechał już na zachód kraju. Pada tam dość solidnie, a całość tego syfu żwawo zmierza na wschód i północny wschód kraju. Popada dziś tak do dzielnic centralnych. Dalej na wschód jeszcze dziś podlewać nie będzie.
Dodatkowo, w strefie oddziaływania tej paskudnej, frontowej masy możliwe są burze. Nie będą to jakieś wielki układy burzowe. Raczej wbudowane w chmury warstwowe pojedyncze komórki burzowe. Ble, ble. Podsumowując. Na zachodzie paskudnie, na wschodzie jeszcze kilka godzin całkiem ładnie i przyjemnie. Tak, czy inaczej, dziś już czwartek, a co za tym idzie wieczorkiem znów emocje związane z piłk….. wróć, obiecałem, że już nie będę 😉 Miłego dnia !!