Prognoza pogody na 16 dni dla Polski. Sprawdźmy możliwy trend w pogodzie w perspektywie ponad 2 tygodni. Wygląda na to, że nie zabraknie chłodnych dni, opadów przelotnych, ale także silniejszego wiatru. Prawdopodobne są nawet burze adwekcyjne. Te ostatnie zjawiska prawdopodobnie wystąpią na początku przyszłego tygodnia, ale także możliwe są lokalnie przez cały tydzień. Nad polskim morzem wystąpi „efekt morza”, spowodowane będzie to spływem chłodnych mas powietrza nad ciepłe wody tego akwenu, co przyczyni się do rozwoju konwekcji i opadów przelotnych oraz burz. Niewykluczone są nawet trąby wodne. Oprócz tego przelotne opady i słabe burze możliwe są w niemal całym kraju. Prawdopodobnie w ostatnich dniach września nieco nam się ociepli, ale nie na długo.
Na upały w tym roku nie mamy już co liczyć na co wskazują wszystkie wiodące prognozy modeli numerycznych. Nadchodzi również ochłodzenie, jakie odczujemy już w weekend. W przyszłym tygodniu na termometrach miejscami w ciągu dnia będzie poniżej 15°C. Będzie to zasługa napływu bardzo chłodnej masy powietrza z północnego – zachodu oraz północy Starego Kontynentu. Słońce świeci coraz krócej, co dodatkowo ogranicza ogrzewanie powietrza w porze dziennej.
Model GFS w perspektywie najbliższych 10 dni prognozuje ujemną anomalię temperatury względem okresu referencyjnego 1979 – 2000 na obszarze Polski. Czasami sięgać będzie ona nawet 8 stopni poniżej normy. Ukazana poniżej jest uśredniona na 10 dni.
Średnia temperatura powietrza na najbliższe 10 dni w Europie na 2 m n.p.g
Minimalna temperatura powietrza na 10 dni dla Europy. Jak widać w Polsce będą to wartości jednocyfrowe, noce we wrześniu mogą być bardzo chłodne, mając na uwadze napływ chłodnych mas powietrza z północnego – zachodu i północy oraz przeważnie zachmurzenie małe, co sprzyja radiacyjnemu wypromieniowaniu ciepła.
Pogoda na piątek
W piątek rozległy układ wysokiego znad Oceanu Atlantyckiego osłabnie i przez nasz kraj od północnego – zachodu na południowy – wschód przemieszczać będzie się płytka zatoka niżowa, która związana będzie z niżem “Ex Gabrielle” znad Skandynawii. W tej zatoce będzie położony front chłodny. Tuż za strefą frontową napływać ma chłodniejsze powietrze z północnego – zachodu nieco chłodniejsze i bardziej suche. W obrębie frontu obserwowany będzie wzrost chwiejności termodynamicznej i wilgotności, to jednak burze nie wystąpią. Najpóźniej opady dotrą do wschodniej połowy Polski, bo dopiero późnym wieczorem. Sama aktywność frontu będzie niewielka i objawi się głównie wzrostem zachmurzenia, niewielkimi opadami deszczu i zmianą kierunku wiatru.
Tak opisuje sytuacje pogodową w najbliższych dniach synoptyk ICM-UW, Ryszard Olędzki
W ramach wspomnianej cyrkulacji strefowej, zachmurzenie generalnie nie ulegające większym zmianom przesuwać się będzie w kierunku wschodnim. A znad Cieśnin Duńskich i Niemiec nad Pomorze Zachodnie nasuwa się już zachmurzenie kolejnego frontu chłodnego z wyraźnym zgrubieniem na fali frontowej na południową Szwecją. Są to także bezopadowe chmury piętra niskiego, opady występują na fali frontowej oraz nad Bałtykiem, gdzie front chłodny jest bardziej aktywny. Model UM prognozuje występowanie śladowych opadów deszczu w strefie frontowej już dziś od godzin przedpołudniowych, w miarę postępowania w głąb kraju uaktywniających się opadów o charakterze przelotnym z rozbudowujących się chmur Cb, na skutek zwiększającego się kontrastu termicznego w strefie frontowej przy adwekcji chłodnego powietrza za frontem. Burze nie są prognozowane, a wspomniane opady przelotne występujące z pojedynczych chmur Cb postępować będą razem z frontem na południowy wschód, opuszczając nasz kraj jutro w godzinach późnych porannych wychodząc nad Ukrainę i Słowację. Zwiększać się będzie i to stosunkowo szybko prędkość wiatru porywistego, zarówno w strefie frontowej oraz za frontem, zmieniającego kierunek z południowo zachodniego i zachodniego przed frontem na północno zachodni za frontem, przy szybko postępującej kompensacji ciśnienia. Najmocniej wiać będzie nad Bałtykiem nawet 22, 23 m/s. W pasie wybrzeża nieco słabszy 16, 18 m/s, a w głębi kraju już tylko 14, 16 m/s. W miarę spokojnie będzie tylko na południowym wschodzie.
Jego przejście przez nasz kraj zmieni generalnie warunki pogodowe na skutek adwekcji chłodnego powietrza polarnego napływającego od północnego zachodu po obrzeżach dobrze rozbudowanego wyżu znad Anglii i południowych akwenów Morza Północnego. Mocno ochłodzi się, sobota chłodna by nie powiedzieć zimna. Na północy od Pomorza po Suwalszczyznę i Podlasie w najcieplejszej porze dnia tylko 14, 16 stopni, a lokalnie jeszcze chłodniej. Na pozostałym obszarze około 16 stopni, plus, minus jeden. Zachmurzenie wewnątrz masowymi chmurami kłębiastymi będzie duże, a przelotny deszcz spodziewany jest tylko w strefie drugorzędnego frontu chłodnego schodzącego znad Bałtyku nad Pomorze, Warmię i Mazury, postępującego nad Kujawy, północne Mazowsze i Podlasie, zanikające w porze nocnej.
Niedziela wyraźnie cieplejsza i pogodna, na skutek wymiany chłodnego powietrza na powietrze cieplejsze postępujące za frontem ciepłym przesuwającym się nad Bałtykiem nocą. Znajdziemy się w rozległym ciepłym wycinku niżu IGNAZ, który po przejściu przez Góry Skandynawskie, Zatokę Botnicką i Finlandię skieruje się nad Rosję północno zachodnią już w poniedziałek, gdzie pozostawać będzie przez dłuższy czas. W tym czasie zaburzeniu ulegnie płaska długa fala nad północnym Atlantykiem. Nad Wyspami Brytyjskimi ulokuje się wyż i pomiędzy nim i niżem znad Rosji powstanie „pochylnia”, po której spływać będzie z wysokich szerokości geograficznych chłodne powietrze, z powodzeniem napływające do nas i przynoszące ochłodzenie na znacznie dłuższy czas – informuje Ryszard Olędzki, synoptyk ICM UW
Blokadę wyżową na zachodzie kontynentu doskonale widać na poniższej rycinie
Prognoza pogody na sobotę (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na niedzielę (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na poniedziałek (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na wtorek (IMGW-PIB)
Prognoza pogody na środę (IMGW-PIB)
Co wskazują wiązki modeli GFS na 16 dni?
Model GFS-ensemble wskazuje, że przez kilka najbliższych dni będzie dość chłodno w Polsce. Prawdopodobnie cieplejsze masy powietrza napłyną do naszego kraju w okolicach 23-24 września. Należy mieć jednak na uwadze, że prognozy na tak odległy okres są obarczone sporym błędem. 25 stopni jest jeszcze możliwe we wrześniu, taki epizod z wysokimi temperaturami może wystąpić jednak krótko. Na ogół dominować będą chłodne masy powietrza znad Oceanu Atlantyckiego i północy Starego Kontynentu. Dlatego zdarzać będą się dni, gdy temperatura za dnia nie przekroczy 15°C, czasami będzie nawet chłodniej. Noce będą zimne.
Prognoza wiązek modelu, temperatura na 2 m GFS-ensemble na 16 dni dla Poznania, Warszawy, Krakowa oraz Lublina. Na dużą uwagę zasługuje wzrost rozbieżności prognoz powyżej 5 dni, co jest naturalne dla prognoz numerycznych.
Najnowsze informacje pogodowe na
Bieżące położenie opadów i burz poniżej