Arktyczne powietrze napływa do Polski. W ciągu dnia powstaną liczne burze, może spaść grad i krupa

Cała Polska jest już w dużo chłodniejszej masie powietrza. W tylnej części niżu wtórnego o imieniu „FABIENNE” napływa masa pochodzenia arktycznego z północnego-zachodu. Jesteśmy pomiędzy rozbudowującym się wyżem o nazwie „SCHORSE” z centrum w rejonie Wysp Brytyjskich, a oddalającym się niżem na wschód kontynentu europejskiego. Klin omawianego wyżu dość szybko rozbudowuje się nad Polską. Utrzyma się z tego powodu duży poziomy gradient ciśnienia pomiędzy antycyklonem znad zachodniej części Europy a niżem ze wschodu. Taki rozkład pola ciśnienia powoduje również napływ zimnego powietrza, w którym bez trudu rozwijać będą się liczne chmury Cumulonimbus.

Sytuacja synoptyczna na dzień 24.09.2018 r. godzina 12 UTC

Dynamiczna sytuacja pogodowa, rozwiną się liczne chmury Cumulonimbus

Napływające arktyczna masa na wysokości 850 hPa (1550 m.n.p.g) objawi się temperaturą na zachodzie i Pomorzu na poziomie -2°C. Na poziomie izobarycznym 500 hPa nawet od -24°C do  -32°C.

Poziom 500 hPa, spodziewana temperatura, rozkład geopotencjału i siła wiatru oraz jego kierunek w środkowej troposferze, model GFS na poniedziałkowy dzień

Na skutek dziennej operacji słonecznej, spływu arktycznego chłodu wystąpi stromy pionowy gradient temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą, skutkować będzie to pojawieniem się niewielkiej niestabilności powietrza.

Masa pochodzenia arktycznego ma być także nieco bardzo bardziej nasycona parą wodną. Omawiane warunki sprzyjać będą formowaniu się licznych chmur burzowych, zarówno w formie pojedynczych komórek burzowych burzowych, jak i też większych pasm konwekcyjnych.

Ruch chmur burzowych odbywać ma się zgodnie z przepływem sterującym w środkowej troposferze, czyli z północnego-zachodu na południowy-wschód. Rozwój pierwszych chmur burzowych możliwy jest już od pierwszej części dnia, ale szczególna intensyfikacja procesów konwekcyjnych nastąpi w godzinach popołudniowych, gdy na skutek dziennego ogrzewania planetarnej warstwy granicznej pionowy gradient temperatury będzie najbardziej zaostrzony. Poziom EQL wyniesie dzisiaj od -30°C do -20°C. Najbardziej wypiętrzone chmury Cb osiągną wysokość do 6 km, co stwarza ryzyko wystąpienia elektryzacji w chmurach Cb, skutkując występowaniem wyładowań atmosferycznych. Ich aktywność na ogół będzie niewielka, chociaż punktowo intensywność elektryczna może być zwiększona zwłaszcza przy najbardziej rozbudowanych chmurach kłębiasto-deszczowych.

Stosunkowo duży przepływ mas powietrza ograniczać ma większą akumulacje opadu. Wyniesie ona przeważnie od 1o mm do 25 mm Nad jednym obszarem przejść może nawet kilka chmur Cumulonimbus, nisko położona izoterma zero stopni sprzyjać ma licznym przypadkom opadów drobnego gradu, miejscami możliwa krupa śnieżna, w polskich górach spadnie śnieg.

Podczas przechodzenia struktur konwekcyjnych prawdopodobne porywy wiatru do 75 km/h. Konwekcja stopniowo zacznie tracić na intensywności pod wieczór, gdy słabnąć ma operacja słoneczna. Ograniczyć może się ona głównie do rejonów Morza Bałtyckiego, gdzie bardzo ciepły akwen sprzyjać ma stromemu pionowemu gradientowi temperatury i rozwoju chmur Cb, które wkraczać będą nad ląd, w tym rejonie spodziewane są także zalążki trąb wodnych a nawet w pełni wykształcone leje niezwiązane z działalnością mezocyklonu.

Lokalne burze prawdopodobne są w całym kraju do godzin wieczornych w poniedziałek, potem ograniczą się do północnych dzielnic

BIEŻĄCE POŁOŻENIE BURZ I OPADÓW TUTAJ