Przez większość kończącego się tygodnia pogoda w Polsce i regionie była dość spokojna. W piątek to się zmieni. Już dziś nad krajem przechodzą fronty atmosferyczne niosąc liczne opady deszczu. W sobotę w wielu regionach możliwy jest atak zimy, ponieważ jutro opady deszczu przejdą w opady śniegu, lokalnie intensywne. We wpisie sprawdzę gdzie w regionie śniegu spadnie najwięcej, a także, czy zima zostanie z nami na dłużej?
Atak zimy w regionie. Czym będzie spowodowany?
Na wstępie sprawdźmy dlaczego sobota przyniesie niespodziewany atak zimy w regionie. Poniżej mapa baryczna na piątek 24 lutego.
Silny wyż HAZAL, który mocno rozbudowywał się na zachód od Europy słabnie, ale jeszcze na kilka dni zablokuje zachodnią cyrkulację strefową. Nie przeszkodzi to jednak „zanurkować” dwóm niżom z północy Europy w nasz region. To właśnie te niże odpowiadając za załamanie pogody w Polsce, jakie czeka nas od piątku do niedzieli. Z niżami związane są fronty atmosferyczne. Na frontach rozwinęły się dwie strefy opadów. Pierwsza (dziś na wschodzie kraju) to strefa opadów deszczu. Druga strefa to już opady śniegu, które utrzymają się w kraju aż do niedzieli. W sobotę centrum niżu zbliży się do kraju wzmagając rozwój zachmurzenia opadowego.
Czy atak zimy w Polsce może być silny?
Podczas gdy jeszcze w piątek nad Polską będzie dość ciepło, po południu czeka nas ochłodzenie. Za frontem spływać zaczęło chłodniejsze powietrze z północy. Temperatury, zwłaszcza w wyższych partiach troposfery spadną. Dlatego już od piątkowego popołudnia opady deszczu nad Polską przechodzić zaczną w opady śniegu.
Przelotne opady śniegu prognozowane są w nocy z piątku na sobotę praktycznie nad całym obszarem kraju. Śnieżyce będą miały charakter przelotny, lokalnie konwekcyjny. W sobotę atak zimy jeszcze się nasili. Do Polski zbliży się centrum niżu z północy. Scenariusz ten ułatwi rozwój chmur kłębiastych nad Polską. Spójrzmy na prognozę opadów nad Polską na najbliższe dni.
Atak zimy w sobotę przybierze prawdopodobnie formę przelotnych, intensywnych śnieżyc (lub ulew). No właśnie. Podczas gdy na północy kraju śnieżyce konwekcyjne są niemal pewne, tak w mojej opinii w centrum i na południu Polski atak zimy wyglądać może bardziej jak atak jesieni. Zwłaszcza na południu zamiast śniegu w sobotę padał będzie deszcz. Natomiast w pozostałych regionach kraju atak zimy w sobotę przybierze formę konwekcyjnych, lokalnych, ale intensywnych śnieżyc pochodzenia konwekcyjnego. Śnieg padać będzie jeszcze w sobotę wieczorem. W nocy i w niedzielę śnieżyce i opady deszczy na południu zaczną zanikać. O tym, czy śnieg utrzyma się na dłużej sprawdzę pod koniec wpisu, teraz zerknijmy jeszcze na region, ponieważ tutaj opady śniegu będą naprawdę intensywne.
Silna śnieżyca w regionie
Podczas gdy w południowej części niżu (nad Polską) dochodziło będzie do silnej konwekcji, po północnej stronie od centrum niżu rozwinie się silna śnieżyca wielkoskalowa. Poniżej prognoza opadów dla naszego regionu na sobotni wieczór.
Bardzo silne opady śniegu prognozowane są na weekend w pasie od Republik Bałtyckich po zachodnią Rosję. Tutaj przez weekend spaść może lokalnie nawet do 20-30 cm śniegu. Dwa, trzy centymetry świeżego śniegu przynosić mogą śnieżyce jakie pojawią się nad Polską w sobotę. To nie dużo, jednak biorąc pod uwagę, że takich śnieżyc pojawić się może nad danym obszarem nawet kilkanaście, robi się z tego całkiem spora pokrywa śnieżna. Do tego jednak potrzeba jest ujemnych temperatury powietrza, które nie dopuszczą do topnienia spadającego na powierzchnie ziemi śniegu.
Zima zostanie na dłużej?
Pamiętajcie, że bieżące położenie opadów sprawdzać możecie w naszym radarze burz i opadów. Na stronie sprawdzać można również aktualną temperaturę powietrza, a właśnie temperaturami zajmiemy się na koniec wpisu. Czy sobotni atak zimy przyniesie pokrywę śnieżną? Czy zima zostanie z nami na dłużej? Sprawdźmy prognozy temperatury na najbliższe dni (i noce).
W sobotę najchłodniej na północy kraju. Podczas gdy na północy termometry wskazywały będą blisko zera, na południowym wschodzie nawet do 4-5 stopni. Tutaj o śniegu nie rozmawiamy. Jednak na północy kraju przyrost pokrywy śnieżnej może następować. Tym bardziej, że tutaj atak zimy w postaci śnieżyc konwekcyjnych może być najbardziej intensywny. To związane będzie oczywiście z tzw. efektem jeziora (czym jest to zjawisko? Zapraszam do słownika meteorologicznego). Mimo, że opadów śniegu nad Polską atak zimy przyniesie całkiem sporo, to prognoza grubości pokrywy śnieżnej nie pozostawia złudzeń.
Incydent zimowy, który przed nami nie przyniesie nam powrotu zimy na dłużej. Mróz nocami ustąpi już w okolicach wtorku. W przyszłym tygodniu czekają nas kolejne opady, również śniegu, ale nie będzie to z pewnością atak zimy, który może uprzykrzyć nam życie.