
Wczoraj mieszkańcy m.in okolic Wysokiego k. Bychawy mieli okazję podziwiać bardzo ładnie ukształtowaną chmurę na czele burzy. Jest jednak sporo sprzeczności.
Omawiana struktura chmurowa pojawiła się na czele burzy, która nadciągała z południa regionu. Są dwie wersje albo powstała chmura rolkowa bądź też mieliśmy do czynienia z chmurą szelfową, która jest zdecydowanie częstsza.
Cechą, która odróżnia chmurę rolkową od wału szkwałowego jest to, że nie ma kontaktu z macierzystą chmurą.
Chmury szelfowe są często obserwowane w czasie występowania burz. Powstaje on często na czele komórki burzowej z powodu zejścia chłodniejszego powietrza. Chłodniejsze powietrza opada do ziemi, powodując wznoszenie cieplejszego powietrza ku górze, następnie ochłodzenie oraz kondensacje pary wodnej.
Pod wałem szkwałowym często podstawa jest mocno poszarpana, turbulentna , co wyraźnie sygnalizuje występowanie silniejszego uskoku wiatru z powodu interakcji pomiędzy cieplejszym i wilgotniejszym powietrzem. Niejednokrotnie jest widoczna rotacja, ale nie sposób pomylić ją z trąbą powietrzną.
Zdarza się również, że sama chmura szelfowa przemieszcza się bez burzy. Na przykład na czele aktywnej struktury konwekcyjnej, nie przynoszącej wyładowań atmosferycznych czy też na froncie chłodnym.
Pojawienie się wału na czele burzy powinno dawać ostrzeżenie dla obserwatora, aby szukał schronienia. Wieloletnie jednak obserwacje dowiodły, że stopień uformowania chmury nie wpływa na siłę zjawisk tuż po przejściu jej. Jednak zazwyczaj występuje silne uderzenie wiatru, miejscami prowadzące do szkód.
Zbliżonym wyglądem charakteryzuje się chmura rolkowa. Przypomina ona typową rurę, bądź tubę. Znajduje się ona na czele struktury konwekcyjnej. Jednak co warto ująć nie jest ona związana z podstawą chmury burzowej. Może ona pojawić się nawet bez obecności chmur burzowych. Często obserwowana jest również rotacja wokół osi chmury. Spowodowane jest to obecnością uskoku wiatru pomiędzy chłodniejszym i cieplejszym powietrzem, które zalega nad chmurą.
Przypadek z rejonu Wysokiego k. Bychawy podzielił środowisko łowców burz i obserwatorów pogody. Na pewno jednak mieliśmy do czynienia z bardzo ładnie uformowaną strukturą chmurową na czele burzy. Czy był to jednak wał szkwałowy, czy chmura rolkowa przyjdzie nam jeszcze poczekać po analizie kolejnych ujęć, czy też filmów.
Film z nasuwającej się chmury w technice poklatkowej
Relacja Fanów Pogody