Cudem uniknął śmierci. Przyczyną silny deszcz lodowy

Kilka dni temu we Władywostoku doszło do potężnego załamania pogody. Jeszcze na wysokości 1.5km panowały dodatnie temperatury, ale już przy ziemi napłynęły bardzo zimne masy powietrza. Temperatura w dolnych metrach troposfery spadła poniżej zera. Silny niż baryczny doprowadził do intensywnych opadów w regionie. We Władywostoku spadł silny deszcz, który w skutek ujemnych temperatur przy powierzchni ziemi momentalnie zamarzał na wszelkich powierzchniach.

Miasto w przeciągu kilku godzin dosłownie pokryte zostało lodem. Warstwa zamarzniętego deszczu przekraczała kilka centymetrów. Lód pokrył wszystkie powierzchnie. Od karoserii samochodów po gałęzie drzew i krzewów. W całym mieście straty w drzewostanie są ogromne, gdyż gałęzie łamały się jak zapałki nie wytrzymując ciężaru lodu. Duże straty odnotowano również w energetyce. W skutek zerwania linii wysokiego napięcia tysiące ludzi pozostawało bez prądu.

Oddzielną historią jest niesamowite szczęście jednego z mieszkańców Władywostoku. Ten próbując oczyścić swoje auto z lodu usłyszał niepokojące odgłosy dobiegające z dachu. Tylko niesamowita trzeźwość umysłu i refleks uchroniły mężczyznę od pewnej śmierci pod kilkutonową bryłą betonu. To część konstrukcji dachu pod wpływem lodu oderwała się od budynku i runęła wprost na zaparkowane pod budynkiem samochody. Siłę uderzenia i niesamowity refleks mężczyzny widać na poniższym filmie (od 10 sekundy).

https://www.youtube.com/watch?v=E3pwbQRdLkc