Czy padnie rekord temperatury dla Europy?

Od pewnego czasu większość Europy zmaga się z potężnymi upałami. O gorącym powietrzu nad Polską piszemy ostatnio dość często, dlatego dziś skupimy się na Europie zachodniej.

Wybór nie jest przypadkowy, gdyż wiele wskazuje na to, że w najbliższy weekend w Europie padnie historyczny rekord wysokości temperatury mierzonej na kontynencie europejskim. Zacznijmy jednak od samego rekordu. Pomimo, że wiele osób wciąż mówi o coraz gorętszych i upalnych latach, okazuje się, że rekord ciepła w Europie jest już dość leciwy. Otóż w roku 1977 w Atenach termometry wskazały 48 stopni Celsjusza.

Wg. prognoz numerycznych w najbliższych dniach rekord ten będzie poważnie zagrożony. Na południowym zachodzie Hiszpanii oraz na południu Portugalii słupki rtęci już od kilku dni wskazują powyżej 40 stopni ciepła. Wg. synoptyków najgoręcej w tym rejonie będzie w weekend. Niektóre prognozy mówią, że z nieba poleje się prawdziwy żar, a słupki rtęci wzrosnąć mogą nawet do 52 stopni Celsjusza. Największe szanse na ustanowienie rekordu szacujemy na okres od piątku do niedzieli dla południa Portugalii.

W ostatnich latach południowy zachód Półwyspu iberyjskiego często nawiedzany jest przez falę gorącego powietrza. Dla przykładu, 13 lipca ubiegłego roku w Hiszpanii zanotowano ponad 47 stopni Celsjusza. Czy rekord padnie już w tym roku. Przekonamy się po weekendzie.