Kolejna gorąca noc. Burze możliwe tylko w jednym regionie

Piątek upłynął pod znakiem upalnej, gorącej aury w Polsce. Nad kraj napłynęło rozgrzane, upalne powietrza zwrotnikowe. Spowodowało to wzrosty temperatur do nawet 33 stopni powyżej zera. Tak wysokie temperatury w dzień, plus zaleganie gorących mas powietrza zwrotnikowego przełoży się na bardzo wysokie temperatury podczas nadchodzącej nocy.

Oczywiście najcieplej w nocy będzie na zachodzie kraju. Na granicy z Niemcami będą miejsca, w których słupki rtęci wskażą aż 23-24 stopnie ciepła. To bardzo wysoka temperatura jak na noc w ostatniej dekadzie sierpnia. Tylko nieco mniej wskażą termometry w pasie centralnym Polski. W pasie od Pomorza po Małopolskę słupki rtęci spadną do 20-21 stopni. Najchłodniej, o ile można tak powiedzieć będzie na wschodzie kraju, gdzie spodziewać się możemy w nocy temperatur na poziomie 18 stopni.

Większość regionów kraju przygotować się musi na bezchmurną, pogodną noc. Jednak nie wszędzie pogoda będzie w nocy całkowicie spokojna. Z każda godziną coraz bardziej prawdopodobny staje się scenariusz, że w godzinach nocnych, znad Niemiec do kraju wkroczą burze. NA moment pisania prognozy ciężko jest jeszcze stwierdzić, czy będą to jeszcze burze w pełnej aktywności, czy już w fazie wygasania. Warto jednak wiedzieć, że deszcz i ewentualne burze w nocy możliwe będą tylko w Polsce północno-zachodniej.