Sezon huraganów na Atlantyku zakończy się 30 listopada. Tymczasem w okolicach Azorów znajduje się superburza tropikalna, która w przeciągu kilkunastu godzin może przekształcić się w 31 nazwaną burzę tropikalną lub huragan na Atlantyku. Przypomnijmy, że obecny sezon już i tak przeszedł o historii meteorologii.
Obecnie przyglądamy się dwóm potężnym, głębokim niżom. Któryś z nich dziś i jutro przekształcić może się w burzę tropikalną KAPPA, która stanie się 31 oficjalnie nazwaną burzą w sezonie huraganów 2020. Obecnie system znajduje się w połowie drogi między Półwyspem Iberyjskim, a Azorami. Kieruje się on obecnie na południe, w kierunku Wysp Kanaryjskich i Madery.
NA powyższym radarze satelitarnym ze strony windy.com widać, jak silny system burzowy wkracza nad Maderę. Najaktywniejsze burze oraz niszczący wiatr występują w zachodniej część układu. Wiele wskazuje na to, by system wraz z początkiem tygodnia przybrał siłę burzy tropikalnej. Niepokojące są jednak dane dotyczące warunków do jego rozwoju w pobliżu Wysp Kanaryjskich. Chłodniejsza powierzchnia Oceanu, a także słabsze warunki wiatrowe mogą doprowadzić do szybkiego rozpadu układu.
Jednak zanim do tego dojdzie, głęboki niż będzie nabierał na sile przez kilka najbliższych dni. Specjaliści od meteorologii dają systemowi kilkadziesiąt procent szans na osiągnięcie siły burzy tropikalnej, co wiązało by się z nadaniem układowi nazwy KAPPA z greckiego alfabetu. Byłoby to wyśrubowanie rekordu huraganów, który został pobity w tym roku. Przypomnijmy, sezon huraganów jest rekordowy pod wieloma względami. Jednym z rekordów jest 30 nazwanych w sezonie burz tropikalnych i huraganów na Atlantyku. Czy w najbliższych dniach rekord zostanie wyśrubowany?