Najsilniejszy sztorm sezonu już blisko Europy. Wielkie fale i silny wiatr

Ex huragan Epsilon plus silny prąd strumieniowy na Atlantyku doprowadziły do powstania najsilniejszej jak dotąd wichury tej jesieni na Atlantyku. Porywy wiatry dochodzą do 170 km/h, a w kierunku Europy rozprzestrzeniają się wysokie fale.

Wichura

Rekordowa depresja na Atlantyku nie nasunie się na szczęście dalej na wschód, gdyż w takim wypadku jej skutku na Wyspach Brytyjskich mogłyby być tragiczne. Ciśnienie w centrum niżu spadło do zaledwie 940 hPa. Na południe od centrum niżu doszło do potężnego gradientu barycznego. Na wysokości Islandii, na Atlantyku wiatr wiał z prędkością nawet 170 km/h. Doprowadziło to do powstania na Oceanie bardzo wysokich fal, które pchane są w kierunku Irlandii i zachodniej Anglii.

Na szczęście dla mieszkańców Wysp Brytyjskich i zachodu Europy, niż zmienił kierunek na bardziej północny, a także szybko zaczyna wypłycać się. Oznacza to, że wichura dotrze jutro na Wyspy Brytyjskie już znacznie osłabiona. Nadal będzie to wiatr wiejący ponad 100 km/h. Nadal będzie to wiatr groźny, ale już nie niszczący, gdyż przez kilkanaście godzin na Atlantyku wiało z siłą huraganową, niszczącą.

Jak potężny niż znajduje się obecnie na Atlantyku widać na powyższej mapie barycznej. Widać również jak duży gradient ciśnienia panuje na południe i południowy zachód od centrum niżu. Sytuacja pogodowa bardzo dobrze ułożyła się, że niż ten nie dotrze w swej obecnej sile do Europy. Na pogodę w Polsce nie wpłynie on w ogóle.