Bomba chłodu. Ochłodzenie i mróz do -6 stopni. Zima na przełomie sierpnia i września 2021

Ostatnie dni przyniosły spore ochłodzenie zarówno w Polsce, jak i w regionie. Kilka dni temu pisałem nawet o pierwszej „bombie chłodu” jaka uderzyła w Europę Północną i Centralną. Przypomnijmy, że 22 sierpnia na południu Norwegii mróz sięgną ponad -4 stopni Celsjusza. Przyznacie, że ochłodzenie w regionie było silne. Teraz wracamy do tematu, gdyż modele numeryczne widzą bardzo duże spadki temperatury wraz z początkiem września. Sprawdzimy, gdzie prognozowane ochłodzenie ma być najsilniejsze. Zobaczymy również co modele numeryczne wyliczają dla Polski. Czy czeka nas złota polska jesień? Czy raczej szaruga, jak przez ostatnie dni na południu i południowym wschodzie naszego kraju. Zobaczmy.

Silne ochłodzenie już wkrótce

Prognozy już od kilkunastu aktualizacji widzą kolejne silne uderzenie chłodu na przełomie sierpnia i września. Już za kilka dni temperatury w Wielkiej Brytanii, w Skandynawii, czy regionie Alp spadną poniżej 10 stopni (w Alpach niżej).

Chłodno zrobi się w całym basenie Morza Bałtyckiego oraz na północnym wschodzie kontynentu. Silne ochłodzenie dotrze również na Bałkany, gdzie temperatury również spadać będą w okolice 15 stopni Celsjusza. O upałach w regionie możemy już w tym sezonie zapomnieć. Te ograniczą się tylko do regionów południowych Europy. Z każdym dniem jednak upał będzie mniejszy. Nadal na południu słupki rtęci przekraczały będą 30 stopni, jednak to już nie będzie upał tak silny jak podczas ostatniego incydentu z wysokimi temperaturami. Pamiętamy, jeszcze kilkanaście dni temu na południu padały rekordowe temperatury wskutek fali upałów. O tym, że w najbliższym okresie będziemy mieli do czynienia z ochłodzeniem i temperaturami poniżej normy świadczy poniższa animacja.

Anomalia temperatury jest w naszym regionie zdecydowanie ujemna. Temperatury w najbliższym czasie będą o kilka stopni niższe niż norma wieloletnia z okresu referencyjnego. Dopiero pod koniec okresu prognozy (po 5 września) nad Polskę powracają pomarańczowe kolory. Oznacza to, że prawdopodobnie ochłodzenie odpuści pod koniec pierwszej dekady września.

Gdzie dokładnie będzie najchłodniej

Pierwsza fala ochłodzenia uderzy w Europę już w czwartek. Z północy na południe sunie dość aktywny niż z systemem frontów atmosferycznych. Za frontem do Europy spływa jeszcze chłodniejsze powietrze polarno morskie. Temperatury w Skandynawii nie przekroczą 7-8 stopni Celsjusza. Chłodno, w okolicach 10 stopni zrobi się również w Niemczech, czy krajach Beneluksu. Polski ten spływ chłodu aż tak bardzo nie dotyczy. Jednak w nocy z czwartku na piątek może zrobić się chłodniej. Temperatury na terenach podgórskich spadną do zaledwie 5 stopni Celsjusza (źródło mapy wxcharts).

Ochłodzenie nad Polską nie tak mocne

Silny chłód w najbliższych dniach pojawi się również we Francji, gdzie temperatury nocami spadać mogą również w okolice 19 stopni Celsjusza. Nadchodzące ochłodzenie dotrze tym razem dalej na południe od ostatnich fal chłodniejszego powietrza. Tym razem ochłodzenie da się we znaki również mieszkańcom Węgier, Rumunii, czy północnych Bałkanów. Temperatury w Karpatach spadać mogą nawet poniżej 5 stopni. Natomiast w niektórych regionach Bałkanów będzie w okolicach 15 stopni w dzień. To duży spadek temperatury w porównaniu do silnych upałów, jakie panowały w regionie od tygodni.

Jednak zdecydowanie najchłodniej w najbliższym czasie będzie w Skandynawii. Tym razem ochłodzenie najsilniejsze będzie na północy. W północnych regionach Szwecji, Finlandii i Norwegii słupki rtęci spadać mogą nawet do -6 stopni Celsjusza. Niewykluczone są tam również opady śniegu. Jeśli prognozy te sprawdziłyby się, oznaczało by to pierwsze objawy zimy. I to jeszcze w sierpniu.

Czy ciepło jeszcze wróci do Europy?

Na tę chwilę nie wygląda to zbyt optymistycznie dla fanów wysokich temperatur i upałów. Oczywiście, w regionie będą zdarzały się jeszcze ciepłe dni. Jednak wszystko wskazuje na to, że temperatury w Polsce, Niemczech, czy Krajach Bałtyckich rzadko i na krótko przekraczały będą 20 stopni Celsjusza. Modele numeryczne widzą jeszcze cieplejsze dni na koniec okresy prognostycznego (po 8 września). Jednak to bardzo odległy termin w prognozie. Wiele do tego czasu może się zmienić. Widać jednak, że trend jest chłodny. Spodziewamy się raczej ochłodzenia, niż niespodziewanej fali ciepła na koniec sierpnia i we wrześniu.

Nie tylko ochłodzenie. Dużo opadów w Europie

Wpis traktuje raczej o ochłodzeniu, jednak to łączy się z niżami atmosferycznymi. Te z kolei przynoszą dużo opadów i wietrzną pogodę. Jeszcze kilkanaście godzin temu nad Polską południowo-wschodnią trwała silna ulewa. W skutek ulewnych deszczy wiele z rzek na południowym wschodzie osiągnęło stany ostrzegawcze, a nawet alarmowe. Najbliższy okres w pogodzie to kolejne duże porcje opadów zarówno w regionie, jak i w Polsce.

Nie tylko ochłodzenie. Dużo deszczu w Polsce

Powyższa grafika to suma opadów w Europie w dniach 25 sierpnia – 3 września. Widać więc, że najbliższe siedem dni przyniesie mnóstwo opadów w regionie. Prognozowane sumy opadowe za najbliższe 7 dni sięgają 160 mm. To bardzo dużo. Widać więc, że najbliższy okres w pogodzie to nie tylko silne ochłodzenie, ale również ulewy i wichury. niestety, jesień zbliża się wielkimi krokami. Właściwie to już nadeszła do Europy Północnej Centralnej i częściowo północno-zachodniej.