Przed nami jeszcze akcent zimowy, o którym pisałem dziś rano. Jednak w weekend czeka nas wzrost temperatury. We wpisie sprawdzimy jak silna będzie odwilż oraz na jak długo dodatnie temperatury wedrą się do Polski. Zobaczymy również, czy czeka nas całkowity zanik pokrywy śnieżnej. Zapraszam do lektury.
Odwilż po weekendzie. Czym będzie spowodowana?
Jeszcze na początku obecnego tygodnia w Polsce występował mróz sięgający -16 stopni Celsjusza. Teraz tematem numer jeden w pogodzie staje się odwilż. Sprawdźmy czym spowodowany będzie nadchodzący wzrost temperatury w kraju i regionie.
Powyżej zaznaczyłem mapę baryczną na piątek 8 grudnia. Widzimy, jak z Atlantyku w stronę Europy zmierzają dwa głębokie, aktywne ośrodki niskiego ciśnienia. To właśnie te układy odpowiedzialne będą za odwilż jaka czeka mieszkańców Europy Środkowej oraz Polski. Spójrzmy na mapy rozkładu mas powietrza. Na grafice poniżej porównuję rozkład mas powietrza z obecnej doby do rozkładu z początku przyszłego tygodnia.
Widzimy, że obecnie nad znacznym obszarem Europy zalega chłodne powietrze arktyczne z północy i północnego wschodu. Za kilka dni niże atlantyckie spowodują napływ cieplejszych mas powietrza z południa. Dlatego też w znacznej części Europy Centralnej pojawi się odwilż, a temperatury wzrosną znacznie powyżej zera. Widzimy, że na południe Europy, do części Włoch, czy na południe Hiszpanii powrócą bardzo ciepłe masy powietrza. Dlatego w tych regionach po weekendzie ujrzymy nawet 20-23 stopnie Celsjusza na termometrach.
Odwilż w Europie i Polsce. Jak długo potrwa?
Ponieważ wiemy już dlaczego czeka nas odwilż, sprawdźmy od kiedy i na jak długo dodatnie temperatury zawitają do naszego kraju i w region. Poniżej animacja prognoz temperatury na najbliższy czas. Do animacji użyłem map z wyliczeń modelu GFS, ponieważ jest to model o najdłuższym zasięgu prognoz.
Widzimy tu doskonale, jak ciepłe masy powietrza związane z niżami docierają do zachodniej Europy, by następnie wędrować w naszym kierunku. Na zachodzie naszego kraju odwilż pojawi się już z początkiem weekendu. Wschód Polski pozostanie w ujemnych temperaturach na końca weekendu, jednak i tutaj nadejdzie ocieplenie. We wtorek, czy w środę dodatnie temperatury pojawią się na terenie praktycznie całego kraju.
Na zachodzie kraju najcieplej, dlatego tutaj odwilż będzie najsilniejsza. Na wschodzie temperatury w przyszłym tygodniu również będą dodatnie. Jednak w Polsce Wschodniej termometry wskazywały będą w okolicach 2-3 stopni Celsjusza. Skutkowało będzie to znacznie mniejszą redukcją pokrywy śnieżnej niż w regionach zachodnich kraju. Ponieważ dodatnie temperatury zostaną z nami do końcówki przyszłego tygodnia, poniżej pokazuję prognozę grubości pokrywy śnieżnej na początek weekendu 17-18 grudnia.
Widzimy, że pokrywa śnieżna na południu, czy wschodzie kraju nie ucierpi znacznie. Z początkiem drugiej połowy grudnia nadal w wielu regionach Polski grubość pokrywy śnieżnej przekraczała będzie 20 cm. Podczas gdy zimowe krajobrazy utrzymają się na wschodzie i południu, na zachodzie na początku drugiej połowy grudnia śniegu nie będzie już wcale. Przeczytaj również: Śnieżyca w weekend nad Polską
Zima dość szybko wróci do Polski
Jednak obecne wyliczenia modeli pogodowych wskazują, że odwilż nie potrwa bardzo długo. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca w nasz region powrócą chłodne masy powietrza ze wschodu i północnego wschodu.
Powyżej prognoza temperatury na 20 grudnia. Widzimy, że odwilż będzie już w odwrocie. Ciepłe masy powietrza zostaną wypchnięte na zachód od naszego kraju. W tym czasie w Polsce pojawiać zacznie się coraz silniejszy mróz. Oczywiście to dość odległe prognozy, jednak na tą chwilę wygląda to tak, że Święta Bożego Narodzenia mają w tym roku szanse pierwszy raz od dawna być śnieżne i chłodne. Jak to na zimowe święta przystało. Do ujemnych temperatur, w trzeciej dekadzie miesiąca prawdopodobnie dołączą również opady śniegu.
Podsumowując, przed nami odwilż. Po weekendzie na zachodzie kraju temperatury sięgną nawet 10-11 stopni. W związku z tym pokrywa śnieżna w zachodniej części kraju dość szybko ulegnie redukcji. Jednak na wschodzie i południu kraju ocieplenie nie będzie aż tak silne, dlatego śnieg utrzyma się do drugiej połowy miesiąca. Obecne wyliczenia modeli numerycznych pokazują, że jeszcze przed Świętami zima powinna wrócić do naszego kraju.