Jest już pogoda długoterminowa dla Polski. Sprawdzamy trend na 2 tygodnie.
Utrzymujące się nad Polską od wtorku upalne warunki dobiegły końca. Najnowsze prognozy wskazują, że po bardzo ciepłym czwartku, w niedzielę ponownie napłynie do nas gorące powietrze znad południa. Jednak już na początku kolejnego tygodnia spodziewany jest nagły spadek temperatury, który przyniesie wyraźne ochłodzenie. W niektórych rejonach nawet popołudniami słupki rtęci nie przekroczą 20°C.
W tym roku najcieplejszym okresem okazała się ubiegła środa i czwartek. Aczkolwiek w Słubicach odnotowano aż 36,3°C, a w Świnoujściu i Szczecinie termometry pokazały 35°C. Najcieplej było w czwartek, gdy zmierzono 36.6°C w Kozienicach. Czwartek przyniósł wyraźne ochłodzenie na zachodzie kraju, natomiast najwyższe temperatury – sięgające nawet 34–37°C – obserwowano głównie we wschodnich, centralnych i południowych regionach Polski.
Zanotowana najwyższa temperatura od początku roku, 3 lipca 2025 r. na stacjach IMGW-PIB w Polsce
Nadszedł krótki koniec fali upałów. Początek przyszłego tygodnia przyniesie wyraźną zmianę aury nad Polską. Już w piątek zrobi się zauważalnie chłodniej w całym kraju – temperatury będą oscylować w granicach 20–25°C, a na południowym wschodzie, gdzie pojawią się opady i większe zachmurzenie, mogą spaść nawet do 18–19°C.
Prognozowana maksymalna temperatura powietrza na okres od 5.07.2025 r. do 14.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Polski
Upalna aura w Polsce
Weekend zapowiada się niemal bezdeszczowo, z dużą przewagą słonecznej pogody i powrotem letnich upałów. W sobotę na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku temperatura sięgnie 29-30°C, natomiast w niedzielę termometry pokażą od 25–28°C na północy kraju do nawet 30–33°C w rejonach centralnych i na południu i wschodzie.
Prognozy jednak wskazują, że upalne dni, które powrócą do Polski w weekend, nie potrwają długo. Modele pogodowe wskazują, że już z początkiem nowego tygodnia temperatura zacznie spadać. Predykcje modeli numerycznych wskazują, że będzie chłodniej niż zwykle o tej porze roku. Najdłużej ciepłe powietrze pozostanie głównie nad południową, wschodnią i zachodnią częścią Europy, omijając naszą część kontynentu europejskiego.
W poniedziałek na wschodnich krańcach kraju nadal może być gorąco – temperatury sięgną tam 28–31°C. W pozostałych regionach zrobi się już nieco chłodniej, z wartościami w okolicach 25°C. Dodatkowo w kolejnych dniach ochłodzenie się utrzyma – po południu termometry najczęściej pokażą od 19 do 24°C. Przez Polskę będą przemieszczać się fronty atmosferyczne, przynosząc wiatr, zachmurzenie i okresami intensywne opady deszczu i gwałtowne burze, co miejscami może spowodować spadki temperatur nawet do 15–20°C w ciągu dnia. Noce również będą chłodniejsze – w wielu miejscach termometry wskażą jedynie od 8 do 15°C.
Prognozowany zasięg i wysokość opadów w okresie od 5.07.2025 r. do 14.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Polski
Gorąca i upalna pogoda zostanie przerwana
Jednak w połowie lipca czeka nas kolejna zmiana warunków atmosferycznych. Dlatego, że do kraju ponownie zawita prawdziwe upalne lato. Chłodniejsza pogoda utrzyma się jeszcze przez kilka dni, przynajmniej do piątku, 11 lipca. Później prognozy wskazują na powrót bardziej słonecznej i suchej oraz wyżowej pogody z coraz wyższymi wartościami na termometrach. Opady staną się rzadsze i mniej intensywne, a temperatury zaczną rosnąć. Niewykluczone, że pojawią się dni z wartościami powyżej 25°C, a w dalszej kolejności także klasyczne upały przekraczające 30-35°C.
Prognozowana anomalia temperatury na okres od 7.07.2025 r. do 13.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Europy i obszarów przyległych
Trwające od kilku dni suche i gorące warunki nagle ustąpiły, ale tylko na moment. W nadchodzącym czasie do Polski nasuną się układy niżowe oraz fronty atmosferyczne, które przyniosą ochłodzenie i wzrost zachmurzenia. W wielu regionach pojawią się opady deszczu, miejscami dość intensywne – lokalnie może spaść nawet do 50-70 mm wody w ciągu zaledwie kilku dni.
Prognozowana anomalia opadów w okresie od 7.07.2025 r. do 13.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Europy i obszarów przyległych
Duże ochłodzenie o ponad 10 stopni Celsjusza i burze. Załamanie pogody i ulewy
Trwające upały w połączeniu z bezchmurnym niebem doprowadziły do gwałtownego pogłębienia się suszy. Warto uwzględnić fakt, że poziom Wisły w Warszawie osiąga historyczne minima na poziomie 15 cm, a w lasach dominuje bardzo wysokie, miejscami wręcz ekstremalne ryzyko pożarów. Choć w drugiej części tygodnia temperatury nieco spadną, nadal będzie ciepło, a w sobotę i niedzielę możliwy powrót upałów – miejscami nawet do 30–33°C. Opadów nadal będzie bardzo niewiele, chociaż opady i burze będą głównie w przyszłym tygodniu.
Zobacz też: Upał 40-41 stopni nie odpuści. Afrykański żar wróci do regionu. Pogoda w kolejnych dniach lipca zaszokuje?
Prognozy na przyszły tydzień przynoszą coraz więcej informacji o opadach. Widać wyraźne sygnały zmian – temperatury spadną, a w niektórych regionach nawet w ciągu dnia nie przekroczą 20°C. Dodatkowo nad Europą zacznie dominować niżowa cyrkulacja z aktywnymi frontami atmosferycznymi, które przyniosą znacznie więcej deszczu niż dotychczas. Od Rosji, przez kraje bałtyckie i Polskę, aż po północne Włochy, między 7 a 13 lipca opady mogą pojawiać się codziennie, a miejscami będą one intensywne.
Prognozowana anomalia temperatury na okres od 14.07.2025 r. do 20.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Europy i obszarów przyległych
Duże sumy opadowe w prognozach pogody w Polsce
Szczegółowe prognozy opadów na nadchodzący tydzień dla Polski wciąż są mocno zróżnicowane. Aczkolwiek większość modeli pokazuje, że ilość deszczu wyniesie od około 10–15 mm na zachodzie kraju do 30–60 mm na północnym wschodzie, wschodzie oraz południu. W niektórych miejscach, zwłaszcza w rejonach górskich, opady mogą być jeszcze bardziej intensywne i sięgnąć nawet 50-70 mm. Oznacza to, że w krótkim czasie spadnie 2-3 tygodnia norma opadowa dla lipca. Niektóre portale informowały o możliwej powodzi w Polsce, ale obecne prognozy wykluczają taki wariant do połowy miesiąca.
Wygląda na to, że taka pogoda utrzyma się jedynie przez najbliższy tydzień. W drugiej połowie miesiąca nad Europą Środkową znów zaczną dominować wyże, co przełoży się na wyraźne zmniejszenie ilości opadów i sumy poniżej normy. W większości regionów sumy deszczu będą bardzo niskie, niemal symboliczne, a temperatury pozostaną wysokie, często przekraczając 30°C. Przewiduje się, że sucha i ciepła aura utrzyma się również przez kolejne tygodnie wakacji.
Prognozowana anomalia opadów w okresie od 14.07.2025 r. do 20.07.2025 r. według modelu ECMWF dla Europy i obszarów przyległych
Po gorącym weekendzie nadchodzące dni przyniosą wyraźne i dłuższe ochłodzenie. Jednak prognozy na kolejne tygodnie ponownie sygnalizują powrót uciążliwych warunków – wysokich temperatur sięgających powyżej 30°C oraz przedłużającego się braku opadów. Najbardziej upalne dni mogą wystąpić już w okolicach połowy miesiąca. Oto, co prognozują najnowsze modele pogodowe.
Prognozowany wstępnie zasięg i wysokość opadów do 15 lipca 2025 r. według modelu ECMWF HRES 0.1 dla Polski
Będzie krótki upał i potem silne ochłodzenie
W piątek notowaliśmy krótkotrwałe ochłodzenie – wartości na termometrach mieszczą się w przedziale 20–26°C. Już w weekend warunki się zmieniają, wraca upał, szczególnie odczuwalny w w sobotę i niedzielę w regionach zachodnich, południowych i centralnych, gdzie temperatura może sięgnąć 30–33°C. Zaraz po tym nastąpi wyraźne ochłodzenie – miejscami w ciągu dnia nie przekroczy 20°C, a noce przyniosą spadki do około 7-10°C. Dodatkowo pojawi się więcej opadów i burz, zwłaszcza we wschodniej i południowej części kraju.
Lipiec przyniesie wyjątkowo uciążliwe warunki – silne fale gorąca dadzą się we znaki w wielu regionach. To jednak nie zwiastuje końca lata. Według prognoz Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych, między 14 a 20 lipca nastąpi wyraźna zmiana – nad Europą, w tym również nad Polską, dominować zaczną układy wysokiego ciśnienia. Oznacza to stosunkowo niewiele opadów oraz wyraźny wzrost temperatur. W naszym kraju wartości na termometrach będą średnio o 2–3°C wyższe niż zwykle.
Pogoda długoterminowa na 14 dni dla Warszawy (woj. mazowieckie). Trend temperatury na 2m i opadów według modelu GFS-Ensemble
Nadchodzący tydzień przyniesie wyraźną zmianę warunków atmosferycznych – dominować będzie znacznie chłodniejsze powietrze. Termiczne lato na chwilę ustąpi, a temperatury w wielu regionach będą znacznie niższe niż ostatnio. Modele jasno pokazują, że w nadchodzących dniach przez kraj przewędruje kilka frontów atmosferycznych, przynosząc sporo chmur i opadów. Szczególnie do wtorku burze będą możliwe głównie na wschodzie kraju, gdzie zjawiska mogą mieć większą intensywność. Miejscami deszcz będzie obfity, co może prowadzić do lokalnych podtopień, zwłaszcza na terenach mocniej zurbanizowanych i niżej położonych.
Średnie sumy opadów dla większej części Polski oscylują w prognozach między 15 a 50 mm w skali tygodnia. Szczególnie na południu i wschodzie możliwe są jednak znacznie większe ilości deszczu — lokalnie może spaść ponad 40–60 mm. Takie wartości opadów mogą odpowiadać nawet ponad połowie miesięcznej normy dla tych regionów. Początkowo głównym źródłem intensywnych opadów będą burze, ale później ich miejsce może zająć wolno przemieszczający się niż z dużą ilością wilgoci. Układ niskiego ciśnienia, który może uformować się w pobliżu Polski, przyczyni się do utrzymania deszczowej aury nad Europą Środkową.
Źródło: Fanipogody.pl, modele.imgw.pl, CMM IMGW, wetterzentrale.de, copernicus.eu, meteologix.com
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC