Pogoda długoterminowa na 16 dni dla Polski. Upał nie wystąpi, ale niewykluczone 26°C, spodziewane silne burze z gradem

Kilka dni temu na łamach portalu Fanipogody.pl informowaliśmy o przebudowie pola barycznego nad Europejskim Obszarem Synoptycznym i przyległościami. Rozległy wyż ustąpił miejsca niżom. Prognozowana jest większa ilość opadów na przełomie kwietnia i maja. Deszczu nie zabraknie również w pierwszej dekadzie nowego miesiąca. Niestety będą to głównie opady pochodzenia konwekcyjnego, które w żaden sposób nie rozwiążą problemu suszy. Dodatkowo gwałtowne burze prowadzić mogą do zalań, silny wiatr do szkód, podobnie również wyładowania atmosferyczne i grad.

W perspektywie najbliższych 10 dni, ale niewykluczone, że dłużej pogodą rządzić mają głównie układy niskiego ciśnienia wraz z frontami. W półroczu ciepłym na frontach i zatokach dominują przeważnie opady pochodzenia konwekcyjnego i burze o gwałtownym charakterze. Szczególnie interesująco wyglądają prognozy na środę, gdy w wielu miejscach Polski niewykluczone są burze, nawet z gradem.

Prognozowane średnie wartości ciśnienia na Starym Kontynencie i przyległościami. Widoczna wyraźna dominacja układów niżowych w perspektywie ponad tygodnia. Nie rozwiąże to jednak problemu suszy, a miejscami tylko na krótki okres czasu przyniesie ulgę od suszy. W maju susza pomimo większej ilości opadów ma się w dalszym ciągu pogłębiać, mimo że prognozowane są liczne burze. W piątym miesiącu roku temperatury są wyższe niż w kwietniu. Wynika to z faktu, że napływają cieplejsze masy powietrza, ale silna operacja słoneczna i wysoka temperatura ułatwiają parowanie po opadach.

Jeszcze tylko w nocy z niedzieli na poniedziałek na Podlasiu, Warmii i Mazurach, ale także lokalnie na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Ujemne temperatury prawdopodobne są miejscami na Ziemi Świętokrzyskiej, jak i też w Kotlinie Kłodzkiej oraz na obszarach podgórskich Polski południowej. O możliwym wystąpieniu przymrozków, nie tylko przy gruncie ostrzegają synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego. Kolejne noce już bez przymrozków w Polsce do końca kwietnia.

Prognozowany obszar przymrozków na noc z niedzieli na poniedziałek i godziny poranne 27 kwietnia 2020 według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego.

Pogoda. W poniedziałek ponownie zacznie wiać z południa

Wraz z początkiem nowego tygodnia chłodne masy powietrza ustąpią miejsca cieplejszym napływającym z południa i południowego-zachodu. W całym kraju temperatury będą wiosenne, ale najwyższe wartości na termometrach zobaczą jutro mieszkańcy południowo-zachodniej Polski, gdzie możliwe jest nawet 23 stopnie. W kraju nie zabraknie jednak chmur, lecz nie powinno padać

Sytuacja synoptyczna na dzień 27.04.2020, 12 UTC

Prognoza pogody na poniedziałek według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego

Pogoda. We wtorek kontynuacja wiosennej aury, ale możliwe są słabe, przelotne opady deszczu pochodzenia konwekcyjnego

28 kwietnia 2020 Polska znajdzie się pod wpływem rozległej, ale płytkiej zatoki niżowej związanej z płytkimi niżami ulokowanymi głównie na zachodzie Starego Kontynentu. Napływać ma bardzo ciepła masa powietrza z południowego-zachodu. W woj. dolnośląskim możliwe jest 25°C, na pozostałym obszarze kraju powyżej 20 stopni oprócz obszarów podgórskich i górskich południowej części kraju, gdzie może być od 12°C do 16°C w najcieplejszym momencie dnia. Nie zabraknie chmur na niebie, natomiast na północy i północnym-wschodzie możliwe przelotne opady deszczu. Pod wieczór deszcz może wystąpić na Pomorzu Zachodnim, natomiast w nocy z wtorku na środę padać ma w zachodniej i miejscami północnej części kraju. Lokalnie pokropi też w centrum i na wschodzie.

Sytuacja synoptyczna na dzień 28.04.2020, 12 UTC

Prognozowana temperatura powietrza w najcieplejszym momencie dnia we wtorek na obszarze Polski według modeli numerycznych

Pogoda. Środa z dynamiczną aurą, niewykluczone burze z gradem i silnym wiatrem

Wiele wskazuje, że w środę czeka nas dynamiczna aura w wielu miejscach Polski. Prognozy modeli pogodowych mogą ulec jeszcze zmianie. W naszej części Europy znajdzie się płytki niż wraz z układem frontów atmosferycznych. Lokalne burze wystąpią prawdopodobnie na południowym-zachodzie, południu, centrum i wschodzie oraz południowym-wschodzie kraju. Do tego czasu prognozy mogą ulec jeszcze zmianie. Należy mieć na uwadze, że precyzyjne prognozowanie zjawisk burzowych na kilka dni przed ich wystąpieniem jest obarczone dużym błędem i w tej sytuacji najlepiej sprawdzają się prognozy wydane dzień przed lub na kilka godzin przed ich wystąpieniem. Co więcej burze charakteryzują się dużą lokalnością, także nie na całym obszarze wymienionym przejdą chmury Cumulonimbus z wyładowaniami atmosferycznymi.

Sytuacja synoptyczna na dzień 29.04.2020, 12 UTC

Burzom, które wystąpią 29 kwietnia 2020 towarzyszyć ma wiatr do 80 km/h, drobny grad i opady do 20 mm w czasie ich przechodzenia. Największa aktywność burzowa może być popołudniu i wieczorem. Lokalnie grzmieć może jeszcze na wschodzie w pierwszej części nocy ze środy na czwartek.

Prognoza pogody na środę według synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej

Prognozowana temperatura powietrza w dniu 29.04.2020 w najcieplejszym momencie dnia

Pogoda. Ostatni dzień kwietnia z niżową pogodą i opadami, a nawet burzami

Prawdopodobnie w czwartek ochłodzi się w całym kraju. Dalej pozostawać mamy pod wpływem rozległej zatoki niżowej. Lokalne burze prawdopodobne są zwłaszcza na południowym-wschodzie i południu oraz miejscami na zachodzie i centrum. Te prognozy mogą ulec jeszcze zmianie ze względu na dość odległy termin. O zmianach poinformujemy w kolejnym wpisie.

Prognozowana temperatura powietrza w czwartek na obszarze Polski. Najchłodniej ma być w tym czasie na północy kraju.

Pogoda. Początek maja z opadami i ochłodzeniem, ale także burzami

Wiele wskazuje, że wraz z początkiem nowego miesiąca nie zabraknie opadów deszczu. Lokalnie niewykluczone są burze. Prawdopodobnie w naszej części Europy znajdzie się niż z systemem frontów atmosferycznych.

Prognoza pogody na piątek według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej

W kolejnych dniach maja czeka nas umiarkowane ciepło, nie zabraknie opadów deszczu. W okolicach 4-5 maja 2020 ponownie na termometrach zobaczymy prawdopodobnie około 24-26 stopni. Nie grozi nam jednak wieszczony upał przez wiele portali w Polsce. W maju, zwłaszcza w okolicach Zimnych Ogrodników niczym nadzwyczajnym nie będzie spływ mas pochodzenia arktycznego z północy. Wtedy też niewykluczone są przymrozki w wielu miejscach Polski nocami, możliwe że nawet na nizinach mogą pojawią się przelotne opady śniegu. O skali i długości ochłodzenia będzie można powiedzieć dopiero w pierwszych dniach nowego miesiąca.

W kolejnych tygodniach maja dominować mają układy niskiego ciśnienia, dlatego nie zabraknie opadów deszczu. Głównie pochodzenia konwekcyjnego, ale niewykluczone są także opady wielkoskalowe. Maj prawdopodobnie nie będzie ciepły, natomiast temperatura w skali miesięcznej może być w okolicach normy wieloletniej. Zdarzyć mogą się jeszcze dość chłodne dni i noce z ujemnymi temperaturami nie tylko przy gruncie, ale także na dwóch metrach, co może być groźne dla rolników i sadowników.

Aktualna temperatura tutaj

Położenie opadów i burz tutaj