21°C na termometrach w Polsce. Pogorszenie pogody wkroczyło do kraju, możliwe burze

W niedzielę Polska jest w rozległym ciepłym wycinku niżu o imieniu „IGOR”. Niż ten ulokowany jest nad Skandynawią i stopniowo się wypełnia. Od zachodu wkroczył front chłodny z opadami atmosferyczny, możliwe są burze.

Niż o imieniu „IGOR”, jaki stopniowo się wypełnia ma decydujący wpływ na przebieg warunków pogodowych w Polsce. W ciepłym wycinku niżu znajduje się dużo cieplejsza masa pochodzenia polarno-morskiego z rejonu Morza Śródziemnego.

Układ niskiego ciśnienia wypełnia się nad północną Europy. Gwałtowne niże baryczne, wchodząc nad urozmaicony ląd (Góry Skandynawskie) otrzymują znaczne tarcie powietrza o podłoże i jeśli ich droga nie idzie dalej nad akwenem (południowym Bałtykiem) szybko zanikają. Zanim nastąpi zmniejszenie prędkość wiatru w niżu pojawią się jeszcze porywy wiatru nad zachodnim Bałtykiem i Pomorzem. Znów istotnie nasilona prędkość wiatru wystąpi w poniedziałek za dnia.

Front chłodny w najbliższych godzinach powodować ma zwężanie ciepłego wycinka niżu. Przemieszczać ma się on w dalszym ciągu od północnego-zachodu na południowy-wschód.

Zachmurzenie związane z frontem chłodnym doskonale widoczne jest m.in na dziennych zobrazowaniach radarowych. W ciepłym wycinku na ogół występują chmury piętra wysokiego, inaczej jest na zachodzie Polski, ale także na Pomorzu, gdzie dotarło zachmurzenie frontowe z opadami.

Zdjęcie satelitarne w świetle widzialnym ukazujące zachmurzenie nad Polską.