Pogoda na maj 2019 r: Szansa nawet na 27 stopni i ryzyko gwałtownych burz

Tegoroczny maj nie rozpieszcza mieszkańców Polski. Na szczęście adwekcja arktycznego chłodu ustała, zmienił się kierunek napływu mas powietrza, ale całkiem prawdopodobne, że jeszcze w maju wystąpią przymrozki a w górach spadnie śnieg. W pozostałej części artykułu przedstawimy możliwy trend do końca maja.

Wygląda na to, najchłodniejszy okres maja w Polsce mamy już za sobą. W czwartek znaczna część Polska znalazła się w nieco cieplejszej masie powietrza, natomiast z zachodu na wschód przemieszczał się front zokludowany.

W piątek natomiast należy spodziewać się rozwoju licznych burz na obszarze Polski, o czym więcej piszemy w artykule poniżej.

Wygląda na to, że w niedzielę znów do Polski dotrze arktyczny chłód, obejmując tym razem tylko zachodnie i północne oraz centralne dzielnice Polski. Adwekcji chłodniejszego powietrza sprzyjać ma ponowna blokada antycyklonalna na zachodzie Starego Kontynentu, jaka w skuteczny sposób blokować ma drogę na wschód dla atlantyckich niżów i frontów z nim związanych i ściągać ma z wysokich szerokości geograficznych arktyczny chłód.

Warto wspomnieć tutaj o najbliższej niedzieli i bardzo dużym kontraście termicznym między wschodem a zachodem Polski.

Statycznie to właśnie w maju do Polski najczęściej dociera zimne powietrze. Ochłodzenie zatem w okolicach 10-15 maja „Zimnych Ogrodników” nie jest rzadkością i zdarza się cyklicznie. W tym roku jednak główna fala arktycznego chłodu dotarła do nas wcześniej, kolejna będzie nieco słabsza.

Całkiem prawdopodobne jest wystąpienie przymrozków w tych rejonach Polski w nocy z niedzieli na poniedziałek oraz na początku przyszłego tygodnia. Dużo wskazuje, że w kolejnych dniach śnieg spadnie znów w polskich górach, nawet kilkanaście centymetrów.

Do 20 maja w Polsce nastąpić może całkiem sporo akumulacja opadów deszczu., zwłaszcza na południu i wschodzie i punkowo w centrum.

Prognozowana akumulacja opadów do 20 maja 2019 r. oczywiście sumy i obszar ulegać będą dalej zmianom, mając na uwadze odległy okres prognostyczny.

Według aktualnych prognoz numerycznych na temperatury powyżej 20 stopni przyjdzie nam poczekać do ostatniej dekady maja. Niektóre wiązki modelu GFS wskazują, że po 20 maja może zrobić się „wręcz gorąco”. Oczywiście należy mieć na uwadze, że takie wyliczenia są obarczone dużym błędem prognostycznym. Wzrosnąć ma także prawdopodobnie ilość burz oraz ich gwałtowność.

8 maja dalej mieliśmy do czynienia z ujemną anomalią temperatury w Polsce

Ostatnie 8 dni maja w Polsce przyniosła w całym kraju bardzo dużą ujemną anomalię

Średnia temperatura powietrza nie przekroczyła nawet 10 stopni

Według modelu CFS miesiąc maj może zapisać się z ujemną anomalią temperatury pomimo spodziewanego wyraźnego ocieplenia w ostatniej dekadzie maja. ECMWF jest nieco bardziej łaskawy i prognozuje temperaturę w okolicach normy wieloletniej.

Anomalia temperatury na 2 m n.p.g dla Europy na 10 dni, doskonale widać, gdzie podziały się cieplejsze masy powietrza

Średnia temperatura powietrza na 2 m n.p.g w kolejnych 10 dniach

Maksymalne temperatury prawdopodobne w 10 dniach na obszarze Europy

Prognoza anomalii według modelu CFS na maj 2019 r.

Silne ochłodzenie jest spowodowane również ujemnym NAO. Ocean Atlantycki, zmniejszył aktywność i nad jego obszarem powstały głównie stabilne wyże, co ściąga nie tylko do naszej części Europy arktyczny chłód.. W kolejnych dniach nad tym akwenem utworzy się kolejna silna blokada i może ściągnąć zimne powietrze do Polski, chociaż już nie tak wychłodzone jak ostatnio.

Wiązki GFS-ensemble zgodnie wskazują, że na powrót temperatur w okolicach normy wieloletniej poczekamy przynajmniej do okolic 20 maja w Polsce. Poniżej ryciny poziom 850 hPa dla wybranych lokalizacji i 20 scenariuszy plus średnia wszystkich wiązek.

Ostatnie dni maja mogą zrobić się w Polsce wręcz „gorące” po bardzo chłodnych poprzednich dniach mijającego miesiąca. Wiązki GFS-ensemble dla poszczególnych miast.