Europa od kilku dni podzielona została na chłodniejszy zachód, a także upalny wschód znajdujący się w napływie znad Morza Czarnego. Na wschodzie, w centrum i na południu kontynentu występują burze. Miejscami burze są gwałtowne, ale największe wrażenie sprawia ilość burz nad Europą.
Podczas ostatniej doby burze występowały na linii Rosji w okolicach Finlandii, przez Republiki Bałtyckie, wschód Polski, całe Bałkany, Grecję,. Włochu, południe Francji, aż po Morze Śródziemne na zachód od Korsyki. Burze w tej masie powietrza występowały również w Turcji i Afryce, ale pomijamy to.
Opisywany powyżej obszar, w którym występowały burze ma 3200 kilometrów w linii prostej. To zadziwiająca odległość. W najaktywniejszym momencie doby, gdy burze generowały najwięcej wyładowań nad Europą grzmiało 34 tysiące razy w 4 godziny, co daje ponad 8 tysięcy wyładowań na godzinę. Dalej łatwo wyliczyć, że jest to ponad 130 wyładowań na minutę w Europe. Warto dodać, że detektor wykrywa wyłącznie wyładowania doziemne, a burze generują równie dużo wyładowań chmurowych. Robi wrażenie prawda?
Burze w Europie dziś również wystąpią
Środa 10 czerwca również przyniesie mnóstwo burz nad Europą. Ostrzeżenia przed burzami zostały wydane znów dla regionów, które w linii prostej mają długość prawie 3000 kilometrów. Burze wystąpią od północy Włoch, przez całe Bałkany, Węgry, Rumunię, Słowację, Polskę, Kraje Nadbałtyckie po daleką północ Rosji. To kolejny dzień w Europie, gdy burze wystąpią tak licznie.
Sytuacja taka będzie miała miejsce jeszcze przez kilka dnie. Burze występowały będą w Europie wschodniej do końca weekendu. Lokalnie zjawiska burzowe w najbliższych dniach będą groźne, nawet niszczące. Silne burze wystąpią również w Polsce, ale o tym w oddzielnych wpisach.