Pogoda. Morderczy upał. Padają kolejne rekordy temperatury. Wzrasta ryzyko pożarów

W dniu wczorajszym pisaliśmy o bardzo wysokich temperaturach w Australii. Dzisiaj przygotowaliśmy aktualizację, gdyż wczoraj padł oficjalny rekord temperatury dla tego regionu Świata.

Piszemy tutaj o temperaturze wysokości 40.9 stopni Celsjusza. Część z czytelników będzie pewnie zawiedziona, gdyż takie temperatury zdarzają się nawet w Europie. Jednak 40.9 stopnia to nowy oficjalny rekord średniej maksymalnej temperatury w Australii danego dnia.

Powtórzmy jeszcze raz. Średniej temperatury. Nie najwyższej, bo do najwyższej dojdziemy w dalszej części wpisu. Wiadomość o nowym rekordzie podał Bureau of Meteorology (BOM), australijski Intsytut Meteorologii. Wpis pojawił się również na koncie twitterowym instytutu.

Poprzedni rekord średniej maksymalnej temperatury wynosił 40.3 stopnia i padł w 2013 roku. Prognozy mówią jednak, że dogodne warunki dla występowania potężnych upałów występowały będą nad Australią do Bożego Narodzenia. Do tego czasu prognozuje się pobicie kilku rekordów temperatury.

Rekord temperatury w Australii to 50.7 stopni Celsjusza. Padł on w 1960 roku w mieście Oodnadatta. Synoptycy są niemal pewni, że w przeciągu najbliższych dni zostanie on pobity. Dla przykładu, 17 grudnia w mieście Jervois było 45.3 stopnie Celsjusza. W dniu wczorajszym na lotnisku w mieście Ceduna padło 46.6 stopni. Do rekordów coraz bliżej.

W Australii gorąca, a w Polsce również nie widać zimy. Czeka nas jednak ochłodzenia. Szczegóły w naszej prognozie pogody do końca 2019 roku.