Dzień dobry w nowym tygodniu. Pierwszym, pełnym tygodniu listopada. We wpisie sprawdzimy co przyniesie nam pogoda na 5 dni. Czy będzie to kontynuacja jesiennej, dynamicznej aury, czy jednak czekają nas pierwsze objawy nadciągającej zimy? Sprawdzamy, zapraszam.
Pogoda na 5 dni. Sytuacja synoptyczna w regionie
Rzućmy okiem na sytuację synoptyczną w Europie na dzisiejszy dzień. Poniżej mapa synoptyczna na 6 listopada 2023.
Sytuację tą opisywałem dość dokładnie w porannym wpisie dotyczącym wichury w poniedziałek nad Polską. Na północy kontynentu królują niże. Na południu i zachodzie rozbudowały się niże. Prowadzi to do dość wysokiego kontrastu barycznego. Dlatego też początek tygodnia przyniesie nam silny wiatr w regionie. Zobaczmy więc, czy sytuacja zmieni się mocno w drugiej połowie rozpoczynającego się tygodnia. Poniżej mapa synoptyczna na czwartek 9 listopada.
Widzimy, że rozbudowa wyżu na zachodzie Europy na początku tygodnia nie zdała się na wiele. W drugiej części tygodnia do Europy Centralnej dotrze kolejne niż atlantycki związany ze strefową cyrkulacją powietrza. Oznacza to, że pogoda na 5 dni nie przyniesie nam znaczącej zmiany trendu w regionie. Nadal pogoda będzie dynamiczna i w Polsce oraz regionie pogodę kształtować będą ośrodki niskiego ciśnienia. Co to oznacza dokładnie? Sprawdźmy szczegóły.
Pogoda na 5 dni dla Polski. Wciąż dużo dynamiki
Tydzień rozpoczynamy od całkiem silnej wichury nad Polską. Podczas gdy w poniedziałek wiało będzie bardzo mocno, w kolejnych dniach tygodnia wiatr będzie się uspokajał. Wciąż będzie to dynamiczna pogoda z odczuwalnym wiatrem, jednak od wtorku w kraju nie powinno wiać już aż tak mocno. Zobaczmy animację prognoz wiatru.
Na powyższej animacji widzimy, że wiatr pozostanie z nami również w kolejnych dniach. Jednak poza obszarami górskimi nie powinien być już bardzo silny. Skoro wiemy już co przyniesie nam pogoda na 5 dni pod względem wiatru, zobaczmy jak to będzie z opadami. Jako, że pozostajemy pod wpływem niżów, wciąż czeka nas więcej chmur i opadów jak słonecznego nieba. Podczas gdy poniedziałek przyniesie nam jeszcze sporo opadów przelotnych na północy i w centrum kraju, we wtorek opadów w Polsce będzie mniej. Podobnie jak w środę, kiedy to deszcz pojawić może się prędzej na północy, niż południu Polski.
Więcej chmur i opadów w końcówce tygodnia. Już w czwartek po południu od zachodu prawdopodobnie wkroczy do nas strefa frontu atmosferycznego. W nocy z czwartku na piątek mocno popada na zachodzie Polski. W piątek już praktycznie cały kraj znajdzie się pod wpływem strefy opadów deszczu (mapa z prognozą powyżej). Deszczowo w Polsce również w sobotę. Opady będą lokalne i przelotne, lecz mogą być bardziej intensywne. Zauważmy, że wciąż piszę o opadach deszczu. Nie widać w prognozach, by pogoda na 5 dni przyniosła nam opady śniegu, więc i pierwsze oznaki zimy. Sprawdźmy dlaczego.
Wciąż wysokie temperatury, choć pojawią się przymrozki
Rozpoczynający się tydzień nie przyniesie rewolucji jeśli chodzi i zmianę pory roku. Nie przyniesie również większych zmian pod kątem temperatury powietrza. Do czwartku czeka nas praktycznie identyczny scenariusz jeśli chodzi o rozkład temperatur w kraju.
Widzimy, że w południowej połowie kraju temperatury wzrastały będą nawet w okolice 13-14 stopni Celsjusza. na północy kraju w dzień będzie maksymalnie do 10 stopni. Nocami temperatury spadać będą poniżej 5 stopni Celsjusza, a na obszarach podgórskich, w strefach rozpogodzeń możliwe są nawet przymrozki. Nie będzie to jeszcze mróz silny. Wciąż pozostanie z nami termiczna jesień. Zimy w prognozach (na ten tydzień) nie widać. Nieco chłodniej zrobi się od czwartku, kiedy to przez kraj wędrował będzie chłodny front atmosferyczny. W czwartek, piątek i sobotę temperatury w dzień tylko lokalnie przekraczać mogą 10 stopni Celsjusza. Zimy pogoda na 5 dni nam nie przyniesie, choć widać ją w prognozach na drugą dekadę listopada. Jednak dziś nie o tym, na pisanie o zimie w Polsce będzie jeszcze w tym tygodniu czas. Tym samym chciałbym życzyć Wam udanego tygodnia. Oby do weekendu 😉