Pogoda na czwartek 4 lipca 2024. Coraz cieplej, jednak wracają opady deszczu

Po dwóch dniach pogody, a przede wszystkim temperatury nie do końca przypominającej lipiec, pogoda na czwartek przyniesie powrót do letniej aury. Wzrosną temperatury powietrza, powrócą opady (to dobrze). Zapraszam Was na szczegółową prognozę pogody na 4 lipca.

Pogoda na czwartek. Sytuacja synoptyczna

Groźny, aktywny front atmosferyczny nadal przynosi silne burze i załamanie pogody na wschodzie Europy. Polska chwilowo dostała się pod wpływ ośrodka wysokiego ciśnienia z południ Europy. Jednak nad południową Skandynawię już nadciąga dość głęboki, aktywny ośrodek niskiego ciśnienia. Z niżem tym związany jest front okluzji, który z każdą godziną w czwartek zbliżał będzie się do Polski.

Pogoda na czwartek. Sytuacja synoptyczna
Pogoda na czwartek. Sytuacja synoptyczna

Przed niżem do Europy Centralnej napływać zaczyna coraz cieplejsze powietrze z południa kontynentu. Jeszcze w czwartek nie odczujemy za bardzo napływu ciepłych mas powietrza. Jednak o temperaturach za chwilę. W tej części wpisu zwróciłbym szczególną uwagę na właśnie front atmosferyczny, który zbliża się do Polski z zachodu. Przyniesie on kolejne opady deszczu w czwartek 4 lipca.

Najbardziej dynamiczna pogoda w Europie panowała będzie w czwartek na południu i zachodzie Skandynawii. Tutaj, wskutek przechodzenia aktywnego niżu wystąpi silny wiatr. Lokalnie powieje nawet ponad 90 km/h. Do załamania pogody dołączą również silne, ulewne opady deszczu. To wszystko jednak na południu Skandynawii. U nas pogoda na czwartek również przyniesie zmiany, jednak nie będą to zmiany tak znaczące. Najnowsze prognozy pogody na stronie głównej portalu

Pogoda na czwartek. Front przyniesie opady w Polsce

Pierwsza część dnia upłynie nam w kraju raczej pod znakiem dobrej pogody. Na wschodzie i w centrum bardzo prawdopodobne są dłuższe okresy słonecznego, bezchmurnego nieba. Dopiero w godzinach popołudniowych, z zachodu do Polski zbliżać będzie się strefa zachmurzenia frontowego. Po południu, na zachód kraju wkroczy strefa opadów deszczu.

Pogoda na czwartek. Opady deszczu wkroczą od zachodu
Pogoda na czwartek. Front przyniesie opady deszczu w Polsce

Na Pomorzu Zachodni, Kujawach i w lubuskim prawdopodobne są burze i bardziej dynamiczna aura. W pozostałych regionach Polski Zachodniej pogoda na czwartek, a dokładniej na czwartkowe popołudnie przyniesie na zachodzie sporo opadów. Do wieczora opady przemieszczą się również do pasa centralnego kraju, przy czym intensywniejszych opadów deszczu i lokalnie burz spodziewamy się raczej w północnej połowie kraju. Słabe, przelotne opady mogą pojawić się również w pozostałych regionach Polski, jednak tu prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest o wiele niższe.

Wracają wyższe temperatury, choć gorąco jeszcze nie będzie

Zgodnie z tym co pisałem powyżej. Przez północ kontynentu z zachodu na wschód przemieszcza się aktywny ośrodek niskiego ciśnienia. Przed niżem z południa do centrum Europy coraz silniej napływa ciepłe powietrze zasobne w wilgoć. Pogoda na czwartek przyniesie nam już nieco wyższe temperatury. Nie będzie to jednak jeszcze dzień gorący.

Coraz cieplej w Polsce. Umiarkowane temperatury w czwartek 4 lipca
Coraz wyższe temperatury w Polsce

Podczas gdy we wtorek, w większości regionów kraju termometry wskazywały poniżej 20 stopni, pogoda na czwartek przyniesie już letnie temperatury powietrza. Nie będzie to jeszcze szczyt marzeń miłośników upału i naprawdę gorących dni, jednak jest już szanse, że nawet nad morzem, gdzie będzie najchłodniej, nie będą potrzebne cieplejsze bluzy i długie spodnie. Na północy kraju termometry wskazywać będą w czwartek 18-21 stopni Celsjusza. Im dalej na południe tym temperatury w kraju będą wyższe. Najcieplej na południowym zachodzie i południowym wschodzie kraju, gdzie termometry wskażą dziś nawet 24 stopnie powyżej zera. Widzimy, że wartość temperatury w czwartek nie przekroczy 25 stopni, więc o dniu gorącym raczej pisać nie możemy.

Wraz z nasuwaniem się do kraju strefy frontowej, wzmagał będzie się wiatr. Najmocniej, do 60 km/h wiało będzie w czwartek na zachodzie kraju. Wiatr obniżał będzie temperaturę odczuwalną o kilka stopni Celsjusza. W burzach wiatr może być jeszcze silniejszy. We wschodniej połowie kraju wiatr będzie praktycznie nieodczuwalny, dlatego też odczuwalnie to właśnie na wschodzie i południowym wschodzie będzie w czwartek najcieplej. Przeczytaj również: Upał wraca do Polski. Wiemy, kiedy znów ponad 30 stopni