Muszę przyznać, że to jest nieprawdopodobne. Gdyby Boże Ciało wypadało w środku grudnia, to również pojawiły by się burze i bardzo wysokie temperatury. W tym roku święto to wypada ja co roku w czerwcu (SIC!) i tradycji stanie się zadość. Pogoda na czwartek przyniesie nam bardzo ciepły dzień oraz burze w Polsce.
Niewiele zmienia się pod kątem sytuacji barycznej. Wciąż na większą część kraju wpływają ośrodki wyżowe z północno zachodniej Europy. Południe Polski dostaje się pod wpływ płytkiego, ale dość aktywnego ośrodka niskiego ciśnienia. W związku z tym kraj podzielony zostanie dziś na dwie strefy. Południowa z większym zachmurzeniem i w kolejnych godzinach z burzami, oraz północna część Polski pełna słońca i bezchmurnego nieba.
Pogoda na czwartek. Wysokie temperatury. Możliwy lokalny upał
Czepiłem się tego upału, zdaję sobie sprawę, że może aż za dużo o nim piszę. Jednak w głowie mi się nie mieści, że mamy 8 czerwca, a w Polsce nie było jeszcze ani jednego dnia z temperaturą powyżej 30 stopni Celsjusza. Dzisiejszy dzień przynosi nam taką szansę. Poniżej prognoza temperatury na czwartek 8 czerwca dla Polski wg. modelu ECMWF.
Widać, że tam gdzie najwięcej słońca, temperatury będą dziś bardzo wysokie. Cała północ i centrum kraju to dziś piękny, słoneczny i bardzo ciepły dzień. Podczas gdy jestem pewien, że pogoda na czwartek przyniesie nam dzień gorący, tak czy wystąpi upał? Pewności wcale nadal nie mam. Oczywiście, w prognozach widać wartości temperatury na poziomie 29 stopni Celsjusza, jednak do trzydziestek wciąż brakuje. Podczas gdy bardzo ciepło będzie dziś w północnej połówce kraju, sporo niższe temperatury panowały będą na południu. Termometry w Małopolsce, na Podkarpaciu, czy Lubelszczyźnie wskazywać mogą dziś w okolicach 22-23 stopni Celsjusza. Wszystko przez zachmurzenie związane z niżem. Przeczytaj również: Potężne nawałnice na wschodzie. Grad rozbijał szyby i dziurawił dachy
Burze pojawią się dziś nad Polską
Pogoda na czwartek przyniesie kolejne burze nad Polską. Podobnie jak w środę nie będą to potężne nawałnice powodujące wielkie szkody. Jednak dzisiejsze ośrodki burzowe będą niosły ze sobą bardzo intensywne opady deszczu. Do tego burze przemieszczały będą się dziś bardzo wolno. Dlatego też największym ryzykiem związanym z dzisiejszą konwekcją będą zalania, a nawet lokalne powodzie. Pamiętajmy jednak, że pisząc o burzach rozmawiamy wyłącznie o południowej połowie kraju.
Burze na obszarach podgórskich mogą dziś występować od godzin porannych. Po południu i wieczorem zagrzmieć może również na nizinach. Największe szanse na burze, prócz krańców południowych mają dziś mieszkańcy Podkarpacia, południa Lubelszczyzny oraz Ziemi Świętokrzyskiej. Dzisiejsze burze, z powodu braku silniejszego przepływu łączyć będą się w co najwyżej słabo zorganizowane klastry. Jednak nie spodziewamy się dziś burz dobrze zorganizowanych, jak większe klastry, albo burze z wbudowanym mezocyklonem. Nie oznacza to jednak, że pogoda na czwartek całkiem nie przyniesie zagrożenia pogodą. W regionach w których przechodzić będą burze, istnieje dziś spore zagrożenie zalaniami i podtopieniami. Burze przemieszczały będą się wolno i będą bardzo wydajne opadowo (PW > 35mm). Dlatego też lokalnie spadnie nawet do 20-30 litrów wody na metr.
Wiatr będzie dziś słaby i w większości kraju nieodczuwalny. Oczywiście tam, gdzie przechodziły będą burze siła wiatru będzie się wzmagać. Jednak nawet w burzach nie spodziewamy się porywów wiatru większych niż 50-60 km/h. Na północy Polski praktycznie bezwietrznie. Pomimo, że niż delikatnie „nadgryza” nas od południa, pogoda na czwartek przyniesie nam nadal dość wysokie ciśnienie atmosferyczne. Wartość ciśnienia wskazywana przez barometry to nadal ponad 1015 hPa. Ciśnienie pozytywnie wpływało będzie na nasze samopoczucie.