Dzisiejszy dzień upłynie w pogodzie nad Polską pod znakiem frontu atmosferycznego. Front niósł będzie ze sobą strefę zachmurzenia, umiarkowanych opadów deszczu oraz silniejszy wiatr.
Już od godzin porannych w poniedziałek pogoda popsuje się na zachodzie kraju. Do Polski z zachodu wkroczy strefa frontowa z silniejszym wiatrem i opadami deszczu. w zachodniej części kraju pojawią się silniejsze porywy wiatru. Piszę o tym specjalnie, gdyż ostatnie kilkanaście dni było w kraju praktycznie bezwietrzne. Wiatr lokalnie na nizinach przekraczał będzie w porywach 60 km/h. W górach i nad morzem wiać może jeszcze mocniej.
Odblokowanie strefowej cyrkulacji powietrza przynosi naszemu regionowi wędrówki kolejnych frontów atmosferycznych. Jednak front, który w poniedziałek wędrował będzie przez Polskę przyniesie mocniejsze niż ostatnio opady deszczu. Lokalnie deszcz padać może z umiarkowaną intensywnością. Opady już w godzinach porannych pojawią się w dzielnicach zachodnich Polski.
W kolejnych godzinach poniedziałku strefa opadów wolno przesuwała będzie się na wschód. Przed strefą frontową bardzo możliwe będą przejaśnienia, który rano występować mogą w Polsce centralnej, a w kolejnych godzinach również w Polsce wschodniej. Strefa zachmurzenia i opadów deszczu z każdą godziną wędrowała będzie w poniedziałek na wschód kraju. Po południu i wieczorem strefa intensywnych opadów deszczu rozciągała się będzie od Warmii i Mazur przez Mazowsze po Małopolskę. W pierwszej części nocy z poniedziałku na wtorek opady dotrą również na wschód kraju.
Poniedziałek 16 listopada 2020 nie będzie już tak ciepłym dniem jakie obserwowaliśmy w weekend. W najcieplejszym momencie dnia termometry na zachodzie kraju ledwo przekroczą 10 stopni Celsjusza. Na wchodzie i północy kraju chłodniej, słupki rtęci wskażą zaledwie 7-8 stopni.
