Aktywny niż z południa, o którym pisaliśmy już w poprzednich prognozach jest już w naszym regionie. Przynosi silne ulewy w części kraju. Pogoda na piątek będzie kontynuacją tej aury. Choć nie wszędzie i nie przez cały dzień będzie jesiennie, deszczowo i chłodno. Zapraszam na prognozę pogody na 13 września 2024.
Pogoda na piątek. Sytuacja synoptyczna
W pełni dostaliśmy się pod wpływ obszaru obniżonego ciśnienia. Niże otaczają nas z każdej strony. Dodatkowo, w piątek nad krajem przemieszczał będzie się front atmosferyczny.
Wszystko to złoży się na bardzo złą, dynamiczną i jesienną aurę w piątek nad naszym krajem, ale i w całym regionie. Ośrodek niskiego ciśnienia obserwujemy w rejonie Węgier. Niż znajduje się również na wschodzie Bałtyku. Na zachód od Skandynawii obserwujemy bardzo głęboki niż noszący cechy cyklonu. Wszystkie te ośrodki łączy rozległy, rozciągający się południkowo przez całą Europę Front atmosferyczny. Wyobraźmy sobie, że front ten przynosi burze w regionie Grecji, czy Bałkanów, aby w Alpach przynosić silną śnieżycę, z której spadnie nawet 60-80 cm śniegu. Ten sam front ciągnąć się dalej na północ zalegał będzie nas obszarem naszego kraju przynosząc intensywne opady deszczu, a lokalnie nawet ulewy. Dalej front biegnie na północ, ku Skandynawii, gdzie na zachodzie regionu przynosi pierwsze w tym sezonie silniejsze śnieżyce.
Powyżej rozkład mas powietrza nad Europą. Pamiętamy jak rozciąga się linia frontu atmosferycznego. Widzimy więc, że po zachodniej stronie frontu dochodzi do silnego spływu chłodnych mas powietrza z północy na południe. Chłodne masy powietrza docierają aż w okolice Włoch (stąd śnieżyce w Alpach). Po wschodniej stronie frontu wciąż obserwujemy zaleganie nieco cieplejszych mas powietrza z południowego wschodu. Wpłynie to oczywiście na różnice temperatury w kraju. Jednak o temperaturach w piątek pisałem będę w ostatniej części wpisu. Zacznijmy od deszczu, ponieważ tego w piątek będzie naprawdę mnóstwo.
Silne ulewy w wielu regionach Polski
Deszcz padać zaczął na południowym zachodzie kraju już wczoraj. Lokalnie, zwłaszcza w górach opady są bardzo intensywne. Ciekawie pisze mi się to z okolic Lublina, gdzie kolejny dzień jest pięknie i słonecznie. Złota, polska jesień na wschodzie i szary kolejny dzień na zachodzie kraju. W piątek opady obejmować zaczną coraz większy obszar na południu, a następnie również w centrum kraju.
Lokalnie w piątek spadnie nawet 50-60 litrów wody na metr kwadratowy. Dotyczy to zwłaszcza obszarów na południu kraju. W nocy z piątku na sobotę opady obejmą również centrum i wschód Polski. Nadal deszcz padać będzie bardzo intensywnie.
Pogoda na piątek. Spora różnica temperatury w kraju
Wspominałem powyżej, że pasem centralnym kraju przebiega linia frontu atmosferycznego. Po wschodniej stronie frontu zalega ciepłe powietrze, natomiast po stronie zachodniej są to masy powietrza znacznie chłodniejsze. Dlatego też pogoda na piątek przyniesie całkiem dużą różnicę temperatury w Polsce.
Podczas gdy na zachodzie kraju temperatury oscylować będą w okolicach 15 stopni Celsjusza, na wschodzie lokalnie termometry znów wskazywały będą do 25 stopni powyżej zera. Jak widzimy, lokalnie, na południu Dolnego Śląska w najcieplejszym momencie dnia termometry wskazywały będą tylko 11-13 stopni. Jesień w pełni w tym regionie Polski. Temperaturę odczuwalną dodatkowo obniżał będzie wiatr, który z każdą godziną będzie coraz silniejszy. Widzimy więc, że pogoda nie będzie jednakowa na wschodzie i zachodzie kraju. Znacznie przyjemniejsze warunki panowały będą na wschodzie Polski, jednak dobrego dnia życzę wszystkim Polakom. I tym ze wschodu i tym z zachodu kraju. Dobrego dnia !
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie