Dostajemy się pod wpływ ośrodka wysokiego ciśnienia z zachodu Europy. W związku z tym pogoda na poniedziałek przyniesie nam więcej rozpogodzeń. Jednak opady deszczu będą pojawiały się nad Polską. Będą to opady przelotne, ale musimy się liczyć z możliwością opadów deszczu (i śniegu w Tatrach). Zapraszam na szczegóły prognozy pogody na poniedziałek.
Na powyższej mapie barycznej Europy (źródło) doskonale widać mocno rozbudowujący się wyż z zachodu Europy. To właśnie ten ośrodek będzie miał dziś decydujący wpływ na pogodę w Polsce. Na mapie widać również niże, które prześlizgują się po północnych i wschodnich krańcach Europy przynosząc zimowe krajobrazy w tych regionach. Jeden z niżów przynieść może opady śniegu w Polsce już we wtorek, ale o tym napiszę w prognozie pogody za około dobę 😉 Wróćmy do prognoz na poniedziałek 22 listopada.
Pogoda na poniedziałek. Nadal chłodno w Polsce
Pogoda na poniedziałek nie przyniesie większych zmian jeśli chodzi o temperatury w Polsce. Poranek przynieść może lokalne przymrozki, zwłaszcza na obszarach podgórskich oraz na północnym wschodzie kraju. W dzień temperatura delikatnie wzrośnie. Jednak nigdzie w Polsce słupki rtęci nie pokażą jutro dwucyfrowych wartości. Najcieplej w pasie od Śląska po Lubelszczyznę, gdzie termometry pokazywać będą do 8 kresek powyżej zera. W pozostałych regionach 5-6 stopni Celsjusza w najcieplejszym momencie dnia. Widać, że pogoda na poniedziałek nie będzie nas rozpieszczać jeśli chodzi o temperatury powietrza. Spójrzmy na prognozę temperatury dla Polski na poniedziałek 22 listopada
Koniec wiatru, a opady tylko lokalne i przelotne
Od kilku dni w Polsce bardzo dokuczał nam silny wiatr. Lokalnie przez kraj przetoczyła się wichura niosąc szkody. Szczęśliwie ten okres w pogodzie za nami. Już w niedzielę wiatr uspokajał się, a poniedziałek będzie w wielu regionach Polski praktycznie bezwietrzny. Tam gdzie wiatr będzie odczuwalny, jego porywy nie będą przekraczały 30 km/h.
Zachmurzenie powoli odsuwało będzie się na południe kraju jednocześnie zanikając. Przed południem opady pojawią się w południowej części Polski. Nie będą to jednak opady ciągłe i intensywne. Wręcz piszę tu o opadach przelotnych i zanikających. W górach możliwe są opady śniegu. W okolicach południa na północy kraju pojawiać mogą się chmury kłębiaste. Związane jest to ze spływem do Polski chłodnej, chwiejnej masy powietrza. Chmury kłębiaste na północy przynosić mogą przelotne opady deszczu, a lokalnie nie można wykluczyć nawet opadów krupy śnieżnej. Jak widać zima jest coraz bliżej Polski. Wiele wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu czeka nas atak zimy i śnieżyce w Polsce. Pogoda na poniedziałek przyniesie gwałtowny wzrost ciśnienia atmosferycznego. Już jutro pod wieczór barometry wskazywać mogą nawet ponad 1025 hPa.