Rozpoczynamy weekend. Cieszę się, ponieważ to był trudny tydzień. Czy pogoda na weekend przyniesie nam warunki do spokojnego wypoczynku? Na wstępie napiszę tylko, że lato uderzy w Polskę pełną siłą. Co to oznacza? Zapraszam na prognozę pogody na sobotę i niedzielę.
Pogoda na weekend. Niż zbliża się do Polski
Od czwartku kraj i nasz region znajdują się pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia. Przynosi to lepszą aurę, jednak zrobiło się nieco chłodniej. Sprawy jednak mocno się pozmieniają, ponieważ w nasz region zbliża się bardzo aktywny niż. Mocno wpłynie on na pogodę w weekend w kraju.
Powyżej mapa baryczna Europy. Widzimy doskonale jak kontynent podzielony jest na dwie strefy baryczne. Wschód Europy znajduje się pod wpływem silnego wyżu, w którym ciśnienie atmosferyczne wynosi w okolicach 1020 hPa. Z zachodu nad kontynent zbliża się niż. Na północ od Wysp Brytyjskich ciśnienie spadnie w niżu nawet w okolice 980 hPa. Taka różnica ciśnienia nad Europą przyniesie oczywiście silniejszy wiatr. Jednak nie tylko. Sprawdźmy jak jeszcze zmieni się pogoda na weekend zarówno w naszym kraju, jak i w regionie.
Upał stanie się znów morderczy
Pierwszym, bardzo odczuwalnym wpływem niżu na kontynent jest i będzie zmiana kierunku napływu mas powietrza. Podczas gdy znajdowaliśmy się pod wyżem, spływało do nas chłodniejsze powietrze morskie z zachodu i północnego zachodu. Obecnie, przed niżem ruch mas powietrza zmienił się na południowy. Oznacza to, że zarówno do Polski, jak i w cały nasz region napływać zaczną bardzo gorące masy powietrza zwrotnikowego. Przełoży się to oczywiście na temperatury.
Powyżej prognoza temperatury dla Europy na sobotę 24 sierpnia. Widzimy, że upał rozleje się praktycznie po całej Europie. Chłodniej będzie jedynie w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich, gdzie już wpływ na pogodę przejmie niż. Na pozostały obszar kontynentu napłyną zwrotnikowe, gorące masy powietrza. Oczywiście przełoży się to również na temperatury w naszym kraju. Sobota upłynie nam pod znakiem afrykańskiego żaru na całym obszarze Polski. Nawet na północny, gdzie ma być najchłodniej temperatury sięgać będą 30 stopni Celsjusza. Najcieplej w centrum, na wschodzie i na południu, gdzie termometry pokazać mogą nawet 34-35 stopni Celsjusza. Najwyższe wartości temperatury w sobotę panować będą na południe od Polski. Na Węgrzech prawdopodobnie temperatury sięgną 40 stopni Celsjusza.
Zupełnie inaczej sytuacja pogodowa wyglądać będzie w niedzielę 25 sierpnia. Powyżej pokazałem mapę z prognozą pogody na drugi dzień weekendu dla Europy. Specjalnie pokazałem mapę Europy, nie Polski, ponieważ to dopiero na mapie Europy widać jak bardzo zmienią się masy powietrza po przejściu frontu atmosferycznego. Podczas gdy przed frontem w niedzielę panował będzie upał do 35 stopni, za frontem temperatury powietrza wyniosą nawet kilkanaście stopni mniej. Ja z pewnością zauważyliście, granica dwóch mas powietrza przebiegać będzie w niedzielę między innymi nad Polską. Dlatego też różnica temperatur w niedzielę nad Polską również będzie dość duża. Na wschodzie i w centrum panował będzie upał, a na zachodzie będzie już zdecydowanie chłodniej. Temperatury w niedzielę w Polsce to do 35 stopni na wschodzie kraju (upał utrzyma się do wieczora). Na zachodzie od rana chłodniej i tutaj temperatury w niedzielę nie przekroczą 24 stopni.
Druga część weekendu będzie bardziej niespokojna
W dzień front atmosferyczny będzie postępował z zachodu na wschód przynosząc nie tylko ochłodzenie, ale i burze. Sobota jeszcze upłynie nam pod znakiem pięknej, słonecznej aury. Opady deszczu nie wystąpią nigdzie w Polsce. Niedziela od samego rana przyniesie wzrost zachmurzenia na zachodzie kraju. Tutaj pojawi się również deszcz oraz lokalne burze.
Do godzin popołudniowych front, a wraz z nim burze dotrą do centrum Polski. Oczywiście, lokalnie zjawiska mogą być nieco bardziej dynamiczne. Jednak wszystkie obecne wyliczenia modeli jasno pokazują, że burze nie będą bardzo silne. To dobra wiadomość, ponieważ poprzedni tydzień przyniósł nam wystarczająco dużo nawałnic. W tym sezonie za silne burze już podziękujemy.
Widzimy więc, że weekend zapowiada się bardzo letnio. Sobota przyniesie nam piękną, słoneczną aurę. Upał pojawi się niemal w całym kraju. Pogoda nieco zepsuje się w niedzielę, ale to tylko na zachodzie, a w późniejszych godzinach również w centrum. Na wschodzie pogoda na weekend przyniesie pełne dwa dni gorącego lata. Nic tylko wyskoczyć nad jezioro (co może i uskutecznię z rodziną). Miłego weekendu !