Przed nami długi weekend i Wszystkich Świętych. Mamy przełom października i listopada, a pogoda nas zaskakuje. Nie jest niczym szczególnym, gdy 1 listopada krajobrazy są zabielone, a groby bliskich odwiedzamy w zimowej scenerii. W tym roku pogoda jednak maksymalnie zaskoczy. W wielu regionach kraju nadchodzący przedłużony weekend spędzimy w klimacie bardziej letnim niż zimowym. Zapraszam na prognozę pogody na nadchodzący weekend i Wszystkich Świętych.
Pogoda w sobotę 30 października
Jesteśmy pod wpływem wyżu ze wschodu. Antycyklon został nazwany ROSAMUNDE, a ciśnienie w jego centrum wynosi w okolicach 1030 hPa. Na granicy Polski i Niemiec przebiega granica wpływu wyżu ze wschodu i niżów atlantyckich, które doprowadzą do załamania pogody na zachodzie kraju.
Jednak szczęśliwie Polska znajduje się po wschodniej granicy różnej pogody, jaka panuje w Europie. W związku z tym sobota, podobnie jak piątek upłynie nam pod znakiem dużej ilości słońca. W przeważającej części Polski będzie bezchmurnie. Ponieważ nad krajem nie występowały będą chmury, nie wystąpią również żadne opady atmosferyczne. Wielkim zaskoczeniem będą temperatury, jakie towarzyszyły będą nam zarówno w sobotę, jak i w kolejne dni przedłużonego weekendu. Optymistycznie zaczynają wyglądać prognozy również na Wszystkich Świętych, ale o tym za chwilę. W drugiej części soboty wzmagał będzie się wiatr. Zwłaszcza na wschodzie i południu kraju porywy wiatru w sobotę sięgać mogą 50-60 km/h. Poniżej mapa z prognozą temperatury na sobotę 30 października dla Polski wg. modelu GFS (źródło mapy).
Pogoda na ostatni dzień października
Zanim przejdę do prognozy na niedzielę, spójrzmy na prognozy temperatury dla Polski na najbliższe dni. Tym razem patrzymy na dane wyliczane przez model ECMWF.
Widać, że i ostatni dzień października będzie bardzo ciepły w Polsce. Najcieplej w południowej połowie kraju, gdzie słupki rtęci wzrosną do nawet 18 stopni Celsjusza. Tylko nieznacznie chłodniej na północy, gdzie termometry w niedzielę pokażą od 14 do 16 stopni powyżej zera. Niedziela będzie kolejnym dniem, w którym na pogodę w kraju wpływał będzie wyż. Co prawda antycyklon odsuwał będzie się już na wschód lecz jeszcze ostatniego dnia października zapewni nam ładną, słoneczną pogodę w Polsce. Nie przewidujemy opadów w Polsce. Niedziela nie przyniesie nam również silniejszych porywów wiatru. Ciepły, południowo zachodni wiatr wiał będzie maksymalnie do 30-40 km/h w raju. Ciśnienie atmosferyczne zacznie spadać. W związku ze zbliżającym się niżem po południu w niedzielę barometry wskażą w okolicach 1015 hPa.
Pogoda na Wszystkich Świętych
Prognozy kilku modeli szczęśliwie wciąż są stabilne co do wyliczeń pogodowych na Wszystkich Świętych. Od zachodu do kraju zbliżał się będzie chłodny front atmosferyczny. Wiele wskazuje jednak na to, że pogoda psuć zacznie się dopiero po południu na zachodzie kraju.
Wiele wskazuje więc na to, że do południa mieszkańcy całej Polski udadzą się na groby bliskich w dobrej, słonecznej pogodzie. Ta utrzyma się do nocy jeszcze w centrum i na wschodzie. Na zachodzie kraju frontowe chmury nadciągną nad kraj po godzinie 15. Wraz z zachodem słońca na zachodzie pojawi się również deszcz. Wszystkich Świętych będzie wietrznym dniem w Polsce. W skutek rosnącego gradientu ciśnienia rosła będzie również siła wiatru. W poniedziałek 1 listopada spodziewamy się południowego wiatru, którego prędkość dochodziła będzie do 70 km/h. Na południu kraju, zwłaszcza w górach nie wykluczony wiatr halny. Prędkość wiatru w górach przekraczać może 120 km/h.
W poniedziałek po południu i wieczorem strefa opadów deszczu przesuwała będzie się dość szybko na wschód. W nocy padać może już w centrum Polski. We wtorek pogoda popsuje się już w całym kraju. Za frontem chłodnym do Polski spływać zacznie chłodne powietrze. Co za tym idzie w przyszłym tygodniu czeka nas ochłodzenie. O tym jednak już w kolejnych wpisach.
Podsumowując, pogoda na weekend zapowiada się fenomenalnie. Czekają nas temperatury nawet do 18-19 stopni Celsjusza. Sobota, niedziela i poniedziałek (w centrum i na wschodzie) to mnóstwo słońca i pogodnego nieba. Pamiętajmy jednak, że we Wszystkich Świętych po południu od zachodu do Polski wkroczy strefa frontu atmosferycznego, która przyniesie załamanie pogody.