Niemal w całym kraju jest pogodnie, ale od zachodu nasuwa się już położony w zatoce front chłodny, który zacznie tracić na intensywności w ciągu najbliższych kilkunastu godzin. Przepływ mas powietrza już zmienił się na południowo-zachodni. W najbliższych dniach pozostaniemy w zasięgu strefowej cyrkulacji atmosfery charakteryzującej się napływem stosunkowo ciepłych i wilgotnych mas powietrza znad Atlantyku.
Pogodne niebo umożliwia nam dostrzeżenie tego, czego byśmy nie zobaczyli okiem satelity, gdyby nasz kraj przykryty był szczelnie chmurami. Zdjęcia wykonane m.in przez satelitę geostacjonarnego, jak i też satelitę MODIS ukazują obszar zalegania pokrywy śnieżnej.
Od Dolnego Śląska po zachodnią Małopolskę i dalej na północny wschód, przez województwo łódzkie i mazowieckie aż po Warmię i Mazury widoczny jest biały pas, jest to nic innego jak pokrywa śnieżna po ostatnich opadach, które miały miejsce w weekend.
Śnieg zalega również w polskich górach i punktowo na wschodzie. Wkrótce jednak w sporej części Polski pokrywa śnieżna stopnieje. Za sprawą napływu coraz cieplejszego powietrza i kolejnych opadów, głównie deszczu.
