Pogoda. Upały w Polsce. Prognozy uległy zmianie. Sprawdź kiedy upał wkroczy do Polski

Do Polski spływa gorące powietrze ze wschodu kontynentu. Od kilku dni zmagamy się z wysokimi temperaturami oraz burzami w Polsce. Modele pogodowe jeszcze wczoraj prognozowały, że upał w Polsce pojawi się w piątek i w sobotę. Dzisiejsze aktualizacje trochę skorygowały wyliczenia.

W piątek gorąco nadal będzie na wschodzie i północnym wschodzie kraju. W tych regionach termometry wskażą do nawet 28 stopni powyżej zera. To oczywiście bardzo wysokie temperatury powietrza, ale do książkowego upału w Polsce zabraknie kilku stopni Celsjusza. Sporo chłodniej może być jutro na południowym zachodzie kraju. Regiony te znajdą się jutro pod wpływem ośrodka niskiego ciśnienia. Całodzienne zachmurzenie, opady i burze wpłynął na znacznie niższe wartości temperatur niż na północy i wschodzie kraju.

W sobotę 20 czerwca ciepłe powietrze wycofa się z Polski jeszcze bardziej na wschód. Gorąco będzie już tylko na krańcach wschodnich i północno wschodnich kraju. W Polsce zachodniej i częściowo południowej słupki rtęci w sobotę mogą nie dojść nawet do 20 kresek powyżej zera.

Podobne temperatury (choć już wszędzie powyżej 20) widzą modele na początek przyszłego tygodnia. Od środy od wschodu znów obserwowali będziemy napływ gorących mas powietrza. Na wschodzie kraju temperatury wrócą do 27-28 kresek powyżej zera.

Pierwsze „trzydziestki” w przyszłym tygodniu prognozy widzą w czwartek 25 czerwca. Przy takich wartościach temperatury mówić możemy już o upale zgodnym z definicją naukową. Jeszcze upalniej miałoby być wg. prognoz w piątek i sobotę. Jednak obecnie trwający tydzień i to co widziały modele pogodowe przed ubiegłym weekendem uczy nas, by z dokładnym werdyktem, czy upał w Polsce wystąpi i kiedy to się stanie wstrzymajmy się jeszcze kilka dni. Niewykluczone są jednak w dalszym ciągu gwałtowne burze.