W ramach ciekawostki, często portale pogodowe piszą o bardzo niskich temperaturach powietrza nad danym krajem. Słowo „nad” jest tutaj kluczowe. O co w tym wszystkim chodzi? Śpieszę z tłumaczeniem.
Otóż w meteorologii bardzo ważnym pojęciem jest tzw. „powierzchnia izobaryczna”. Powierzchnia izobaryczna jest to strefa zalegania identycznego ciśnienia atmosferycznego. Powierzchnie izobaryczne obserwować możemy w danej materii, jak cieczy. Materią jest również atmosfera ziemska. I to właśnie powierzchnie izobaryczne w naszej atmosferze przytaczamy we wpisach dotyczących parametrów meteo, takich jak wiatr czy temperatura, czy też wilgotność. .
Poniżej przedstawiamy tabelę, która obrazuje na jakich wysokościach ponad powierzchnią gruntu znajdują się dane powierzchnie izobaryczne.
Ciśnienie | Wysokość (metry) | |
850 hPa | <--> | 1500 m |
700 hPa | <--> | 3000 m |
500 hPa | <--> | 5500 m |
300 hPa | <--> | 9000 m |
100 hPa | <--> | 16000 m |
Przykładowo. Czytając, że nad Polską na wysokości 500 hPa temperatura spadnie do -36 °C , rozumiemy, że takie temperatury notowane będą około 5500 metrów nad Ziemią.
W ciągu ostatnich godzin dokonała się istotna wymiana masy powietrza w naszej części Europy. Przejściowo do kraju napływało cieplejsze powietrze polarno-morskie z południowego-zachodu. Jednak już w nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczęła się adwekcja powietrza arktycznego, morskiego, która szczególnie silna była na wyższych poziomach izobarycznych.
Wynik sondowania atmosfery uzyskane w programie Sounding Decoder 2014, autorstwa Piotra Szustra
Zdecydowanie lepiej zmiany temperatury, wilgotności i ciśnienia oraz prędkości i kierunku wiatru widać w poniższej tabeli. Podkreśliliśmy wysokość izobaryczna 500 hPa, czyli około 5000 – 5500 metrów.
Zbliżona temperatura obserwowana jest na stacji aerologicznej w Łebie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wykonuje 2 pomiary na dobę aerologiczne z 3 stacji w Polsce. Znajdują się one w Łebie, Wrocławiu i Legionowie k. Warszawy. Zasilają one swoimi danymi modele meteorologiczne i informują o panujących warunkach w troposferze m.in temperatury, punktu rosy, ale także kierunku i siły wiatru. Dzięki sondowaniu atmosfery możemy dowiedzieć się jaka temperatura panuje na określonej wysokości, czy występuje inwersja i jak silna ona jest jest. W sezonie burzowym pomiary radiosondażowe dostarczają niezbędnych informacji o stanie atmosfery. Czy jest ona chwiejna, czy stała albo względna. Jest wiele interesujących danych dla osób z branży meteorologicznej i kluczowych do prognozowania, zwłaszcza w sezonie burzowym. Informacje te wykraczają poza obszar dzisiejszego wpisu.
Jaki wpływ na pogodę ma taka temperatura na poziomie izobarycznym 500 hPa przy ziemi?
Dzisiaj Polska znajduje się pod wpływem niżu „UWE”, który ulokowany jest w rejonie Morza Bałtyckiego. Przez nasz kraj w ciągu kilkudziesięciu godzin przeszły trzy fronte atmosferyczne. Pierwszy z nich wkroczył wczoraj, był to front ciepły i niósł opady atmosferyczne, głównie deszczu i cieplejsze powietrza wypełniające ciepły wycinek. Pod wieczór do zachodniej granicy zbliżał się front chłodny wraz z opadami atmosferycznymi. Tuż za frontem napłynęła masa polarno-morska. Następnie nasunęła się strefa frontu okluzji, tuż za nią spływa już masa powietrza arktycznego. W tym samym czasie na zachód od Polski rozbudowywał się silny wyż. Umacniał on adwekcje chłodu, zwłaszcza do wyższych poziomów izobarycznych. Spływ PA, czyli powietrza arktycznego odbywa się w tylnej części niżu „UWE”. W polu ciśnienia można uznać, że powstała pochylnia do transportu zimnego powietrza pomiędzy tymi dwoma ośrodkami barycznymi. Dlaczego tak niska temperatura powietrza odgrywa kluczową rolę przy ziemi. Powód jest prosty masa napływająca z północnego-zachodu jest dość chłodna, ale i wilgotna. Wraz z wysokością spada temperatura. Pomiędzy dolną a środkową troposferą występuje stromy gradient temperatury, co przyczynia się do występowania niestabilności powietrza. W strefie rozpogodzeń dlatego powstają chmury Cumulonimbus z przelotnymi opadami.
Główna fala chłodu zacznie wlewać się w nocy z poniedziałku na wtorek
Modele prognozują, że podczas nadchodzącej nocy strumień mocno wychłodzonej masy powietrza będzie wlewać się coraz bardziej w głąb Polski. Na powierzchni izobarycznej 500 hPa, czyli około 5500 m.n.p.g może być od -37 °C do -33 °C.
Zwłaszcza na południu i wschodzie spodziewane są przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Lokalnie może zagrzmieć. Będziemy mieć do czynienia z klasyczną konwekcją w chłodnej masie powietrza, nazywaną również konwekcją wewnątrzmasową.
Spływ chłodu widoczny już nad Polską
\
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie