Pogoda z humorem 1 sierpnia 2018

Dziś trochę inaczej. Wszyscy wiemy, że dziś znów będzie upał w diabły, więc po co o tym tutaj pisać. Zamiast tego mam dla Was, kochani poradnik, jak radzić sobie w upały. Taki poradnik, wiecie? Z humorem 😉

1. Jak najwięcej rozglądaj się na ulicach za płcią przeciwną. Na upał nie pomoże, ale co popatrzysz na roznegliżowane ciałka to Twoje
2. Jeśli nie musisz iść do biurowca pracować, to mimo wszystko wejdź do niego, usiądź pod wywiewem klimatyzacji (takiej o braku regulacji). Po 30 minutach z wielką chęcią wyskoczysz na piekielny upał, bo będziesz przemarznięty do szpiku kości. Gorzej jak musisz siedzieć w takim miejscy 8 godzin (tak jak ja).
3. Kup worek z bryłkami lodu (takimi do drinków). Co jakiś czas wkładaj sobie kostkę lodu do ust. Na upał nie pomoże, ale przynajmniej dowiesz się, które zęby są wrażliwe na zimno 😛
4. Nie wysiadaj z auta. Włącz klimę i udawaj, że jesteś przedstawicielem handlowym. Ma to swoje plusy, bo udając pracę będziesz mógł do woli zajeżdżać do „Maka” na kawkę lub burgerka.
5. Idź do galerii handlowej na cały dzień. Serio, znam takich co to robią w dni wolne. I nie biorą ze sobą nawet portfela.
6. Gap się w niebo wypatrując chmur burzowych przez cały dzień (a nie, to nie jest dla normalnych ludzi 😉 )
7. Nalej sobie pełną wannę zimnej wody i przesiaduj w niej cały dzień. Tutaj uważać należy jedynie na tzw. „skórę słonia” na dłoniach i palcach stóp. Brzydko to wygląda 😛
8. Pij dużo. Najlepiej wody 😉
9. Udaj się na zasłużony wypoczynek nad wodę. Prócz korzystania z uroków akwenu wodnego będziesz mógł zjeść kebaba, zagrać w cymbergaja na automatach i wydać milion złotych na głupkowate zachcianki Twojego dziecka.
10. I na koniec tzw. lifehack. Coś genialnego. Coś co przerasta największych cwaniaków. Wsiądź do autobusu komunikacji miejskiej i delektuj się chłodnym, klimatyzowanym powietrzem. Oczywiście w punkcie tym są pewne niedogodności. Nie korzystaj z tej rady jeśli musisz kasować bilety jednorazowe, bo po kilku dniach okaże się, że taniej było kupić klimatyzator do mieszkania. Może okazać się również, że mieszkasz w Sosnowcu, więc zamiast klimatyzowanego Solarisa jeździsz zagotowanym, starym Autosanem. Kolejną sprawą jest wybór trasy. Nie wsiadaj do autobusu kierującego się na jakikolwiek hipermarket lub galerię handlową. W takiej linii spotkać możesz cwaniaków większych od siebie. Takich co to jadą do galerii na zakupy. Bez portfela 😉

Miłego dnia i miłego spędzania „piekielnych” upałów 🙂

Dodaj komentarz