Po okresie przerwy wracam do Was z codzienną prognozą pogody dla Polski. Nie obiecuję, że cykl wraca do nas na stałe, ale nie mówię też, że tak nie będzie. Sprawdźmy więc, co pogoda w Polsce mówi nam w prognoza pogody na piątek 21 lipca 2023.
Prognoza pogody na piątek. Sytuacja synoptyczna
Na północy Europy królują niże, jednak nie wpływają one w większy sposób na pogodę w Polsce. Na południu Niemiec obserwujemy płytki niż, który powstał na zafalowaniu na froncie. To właśnie to zafalowanie będzie dziś wpływać na pogodę w południowej części naszego kraju. O tym za chwilę.
Niestety na południu Europy wciąż panują niże, które w połączeniu z gorącymi, zwrotnikowymi masami powietrza prowadzą do rozwoju niszczących burze pasie od północnych Włoch po Bałkany. Wracając jednak w nasz region. Znajdujemy się wciąż pod wpływem zachodniej cyrkulacji powietrza, a w nasz region spływa nieco chłodniejsze (ale nie zimne) powietrze o cechach morskich.
Prognoza pogody dla Polski. Temperatury powietrza
Skoro już zacząłem o spływie mas powietrza do kraju. Piątek będzie kolejnym dniem z temperaturami powietrza letnimi, ale nie upalnymi. Poniżej prognoza temperatury dla naszego kraju na piątek 21 lipca 2023.
Widzimy, że w najcieplejszym momencie dnia, wartości temperatury nie sięgną nawet w obszary, które pozwoliłyby mi pisać o dniu gorącym. Prognoza pogody mówi o maksymalnie 23-24 stopniach w centrum i na południu kraju. Na zachodzie i północy spodziewajmy się temperatur nawet poniżej 20 stopni Celsjusza. Z jednej strony nie są to dobre wiadomości (zwłaszcza dla urlopowiczów nad Bałtykiem). Z drugiej jednak strony zanim ponarzekamy na dzisiejszą prognozę pogody, pomyślmy, że mieszkańcy południa Europy zmagają się z upałem na poziomie nawet 40-43 stopni Celsjusza.
Opady i burze pojawią się dziś w Polsce
Na początku wpisu pisałem, że na południe i centrum kraju wpłynie zafalowanie na froncie. Przyniesie to powiem cieplejszych mas powietrza z południa. Masy te będą bardziej zasobne w wilgoć. Dlatego też w całej południowej połówce kraju spodziewamy się dziś burz i opadów. W górach zjawiska konwekcyjne mogą mieć bardziej dynamiczny przebieg. Wszystko to za sprawą orografii terenu. Obszary górskie wspomagają konwekcję.
W godzinach popołudniowych do rozwoju chmur kłębiastych dojdzie również na zachodzie i północy kraju. Tutaj jednak będzie to konwekcja w chłodnych masach powietrza. Chmury powstałe w chłodniejszych masach są „brzydsze” od Cumulunimbusów w ciepłych masach. Największym zagrożeniem ze strony konwekcji na zachodzie i północy, będą krótkotrwałe, intensywne opady deszczu. Lokalnie możliwy niewielki grad. Gdzie jest burza zawsze sprawdzicie w naszej zakładce na stronie