Przepraszam za spóźnienie. Wynika ono z tego, że miałem urodziny. Nie swoje. Dziecka. I nie myślcie sobie, że zaspałem, bo chlałem wódę na urodzinach dziecka. Nie nie.
Urodziny dziecka, przy 20 zaproszonych małolatach to rzecz bardziej wyczerpująca niż dwa mecz piłkarskie grane pod rząd. Mówię Wam. Wyczerpanie 200 %. Jak zasnęliśmy z żoną wczoraj po 23, tak żaden budzik nie był w stanie nas ogarnąć.
Dziś nie zapominajcie jest piąteczek. Dodatkowo jest to piąteczek, który przyniesie nam całkiem fajną pogodę. Nad Lubelszczyznę, Podkarpacie i Podlasie wjechała właśnie z impetem strefa gęstego zachmurzenia. Jednak na całym zachodzie kraju jest już fajnie i słonecznie. Na wschodzie do wieczora również powinno się rozpogodzić, więc w pogodzie będzie dziś git. Tylko się cieszyć. Miłego piąteczku !