Już w dniu wczorajszym wiele portali pogodowych ostrzegało przed burzami, które pojawią się w południowej części USA przed Świętem Dziękczynienia (26 listopada). Scenariusz ten sprawdza się. Nad USA przechodzi bardzo rozległa linia burz.
Linia burz rozciąga się od Austin w Teksasie po St. Luis w stanie Memphis. To ponad 700 kilometrów długości. Główna struktura burzowa zorganizowała się w strukturę liniową i wyraźnie trzech wzmocnionych segmentach. Na czele tej burzy z pewnością do czynienia mamy z niszczącym wiatrem szkwałowym (z pewnością jego siła to ponad 120-140 km/h). W linię burz wbudowane mogą być superkomórki burzowe. W przypadku ich przechodzenia w regionie spaść może dość duży grad. Nie wykluczone jest także powstanie tornada związanego z mezocyklonem.
Burze związane są z dość aktywnym frontem atmosferycznych, który we wtorek i środę sunie przez środkowe i południowe stany USA. Silna linia burz rozwinęła się w USA już w dniu wczorajszym, a w nocy z wotrku na środę czasu polskiego miała ona swój najbardziej aktywny okres.
Na szczęście podczas obecnej doby pogoda w środkowych i południowych stanach USA poprawi się. Burze z każdą godziną traciły będą na intensywności. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanie Święto Dziękczynienia spędzą przy dość stabilnej i spokojnej pogodzie.