Piszę to już kolejny raz w sierpniu. Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami. Może nie widać tego jeszcze w Polsce, ponieważ panują u nas silne upały. Jednak kolejne, głębokie niże, które uderzają w zachód Europy. W regionie pojawi się silna wichura. To właśnie wiatr i załamanie pogody będą bohaterami dzisiejszej prognozy pogody na którą serdecznie zapraszam.
Wichura i załamanie pogody na zachodzie. Czym będzie spowodowane?
Wspomniałem o tym już na początku. Do Europy znad Atlantyku coraz śmielej docierają głębokie, aktywne niże baryczne. W środku tygodnia jeden z takich niżów znajdzie się nad Skandynawią przynosząc załamanie pogody i silne burze w naszym kraju.
W czwartek niż o którym mowa znajdzie się już nad Skandynawią wyraźnie słabnąc. Jednak za nim wkroczy kolejny niż atlantycki, jeszcze głębszy od poprzednika. Ciśnienie w jego centrum spadnie w okolice 970 hPa, co w lecie nie jest wcale wartością oczywistą w naszym regionie. W centrum kontynentu (w tym nad Polską) rozbuduje się wyż, co z kolei spowoduje wzrost gradientu barycznego. Tam gdzie spora różnica ciśnienia, tam spodziewamy się silnego wiatru. Rzeczywiście, wichura (niejedna) pojawi się w Europie w najbliższym czasie.
Wichura w Europie. Przebieg zjawiska
W zasadzie to na zachodzie Europy mocno wiało już we wtorek. Siła wiatru sięgała tu 80-90 km/h. Nie mówię tu o sile wiatru w burzach, lecz o wietrze wiejącym ze stałą siłą w okolicach wspomnianych 80-90 km/h. Spójrzmy co mieszkańcom Europy przyniosą kolejne dni trwającego tygodnia.
Bardzo silna wichura dotrze w czwartek nad Wyspy Brytyjskie. Siła wiatru w Irlandii, czy w zachodniej Anglii przekraczać będzie 100 km/h. Tak silny wiatr z pewnością przyczyni się do mocnych utrudnień w ruchu morskim i lotniczym. W kolejnych godzinach czwartku strefa silnego wiatru przemieszczać będzie się dalej na południe i wschód docierając na północ Francji oraz do Holandii i Belgii. Strefa jeszcze silniejszego wiatru (nawet do 110 km/h) dotrze nad Wyspy Brytyjskie w piątek. Związane będzie to z niżem wtórnym, który w weekend dotrze również bezpośrednio w nasz region. W weekend mocno wiało będzie również w Skandynawii, gdzie na północy regionu również spodziewamy się wiatru w porywach przekraczającego 100 km/h.
Powyżej sumy opadowe w Europie do weekendu. Na Wyspach Brytyjskich, ale i na zachodzie Norwegii spodziewamy się do końca tygodnia nawet 200 litrów wody na metr kwadratowyc. Widzimy więc, że aktywne niże atlantyckie to nie tylko silna wichura, ale również załamanie pogody z burzami i ulewami na zachodzie i północy kontynentu. Sprawdźmy teraz co przyniosą aktywne niże atlantyckie. Przyniosą nam silny upał. Dlaczego? O tym poniżej.
Aktywne niże atlantyckie wpłyną na pogodę w Polsce
Oczywiście Polska jest częścią regionu i nie jest tak, że silne, aktywne niże na zachodzie i północy nie wpływają na aurę bezpośrednio w naszym kraju. Już pierwszy z niżów, który przemieszcza się w środę na północy kontynentu, w znacznym stopniu wpłynie na pogodę w naszym kraju. Otóż z niżem związany jest front atmosferyczny. Przyniesie on kolejne burze i nawałnice w naszym kraju.
Powyżej mapa z prognozą opadów na środę, na godziny wczesnopopołudniowe. Widzimy, że przez kraj przemieszczała będzie się strefa opadów i burz związana z chłodnym frontem atmosferycznym. Przed frontem nadal zalegać będzie gorąca, zwrotnikowa, zasobna w wilgoć masa powietrza. Dlatego też burze będą miały całkiem dobre warunki do rozwoju. Więcej o burzach w środę napisze Arek w prognozie burzowej na środę. Uważajmy na siebie, ponieważ pogoda w środę może być groźna. Zupełnie inaczej wpłynie na pogodę przyniesie nam kolejny niż, który dotrze do Europy już w czwartek. Na zachodzie pojawi się kolejna wichura, na nasz region zacznie wpływać w nieco inny sposób. Otóż, do spółki z wyżem ze wschodu spowoduje on znów napływ gorących mas powietrza z południa na północ. W Polsce odczujemy to dopiero w weekend, kiedy to prognozy temperatury są znów nieco martwiące.
Obecne prognozy pokazują, że w sobotę i w niedzielę w kraju znów zmagali będziemy się z temperaturami na poziomie nawet 35-36 stopni Celsjusza. W niedzielę do kraju dotrze front atmosferyczny, który wypchnie upał na wschód, a w kraju przyniesie kolejną porcję burz. Mocno dynamiczną mamy końcówkę sierpnia w Europie.