Silne załamanie pogody 15-18 maja w Polsce. Ulewy, wiatr i niskie temperatury

Można odnieść wrażenie, że ja wciąż narzekam na pogodę w moich prognozach. Fakt, trochę tak ostatnio jest. Jednak na swoje usprawiedliwienie dodam, że aura nie jest fair w ostatnim czasie. W końcu jak powiedzieć o śniegu, który pada w części Polski w połowie maja. Albo jak z uśmiechem pisać o przymrozkach, które wystąpiły podczas ostatnich nocy w kraju. Teraz przed nami załamanie pogody, które kraju potrwa przynajmniej kilkadziesiąt godzin. Mimo wszystko, dziś pisał będę z uśmiechem. W końcu przed nami weekend wyborczy, a to najlepsze co może się nam zdarzyć. Z nagłówków gazet w końcu zniknie „mieszkanie Pana Jerzego”. Działamy więc z prognozą pogody na najbliższy czas.

Załamanie pogody w Polsce. Czym będzie spowodowane? Sytuacja synoptyczna

Po kilkudziesięciu godzinach wyżowej aury, w drugiej części tygodnia do głosu znów powrócą niże z północy kontynentu. Spójrzmy na sytuację baryczną na środę 14 maja. Wiem, że to było w środę, ale tak naprawdę to w środę sytuacja baryczna zmieniła się rozpoczynając załamanie pogody, które potrwa w regionie kilkadziesiąt godzin, w tym przez cały weekend.

Załamanie pogody od środy w Polsce
Załamanie pogody w regionie zapoczątkował front, który przymieszcza się nad Polską od środy

Pierwszy przez kraj przeszedł front o charakterze ciepłym. Przyniósł słabe, lokalnie umiarkowane opady deszczu w dzielnicach wschodnich w środę 14 maja. Za frontem ciepłym, z północy w środę w nocy dotarł front chłodny. Przyniósł załamanie pogody, silne opady deszczu, burze, a lokalnie na wschodzie nawet śnieżycę w nocy ze środy na czwartek. W czwartek front chłodny nadal przemieszczał się nad Polską. Jedak zbliżajmy się do weekendu. Poniżej sytuacja synoptyczna na piątek 16 maja.

Niż wtargnie w piątek do Polski przynosząc kolejne załamanie pogody
Niż wtargnie w piątek do Polski. Kolejne załamanie pogody

Sobota również upłynie nam pod wpływem niżu, który znajdował będzie się blisko wschodnich granic Polski. Nic nie poprawi się w niedzielę. Połowa kraju nadal znajdowała będzie się pod wpływem ośrodka niskiego ciśnienia. Sytuacja powinna nieco uspokoić się w poniedziałek. Nie na długo, ponieważ w przyszłym tygodniu również znajdowali będziemy się pod wpływem niżów w regionie.

Załamanie pogody. Przebieg zjawisk pogodowych w Polsce

Wiemy już dlaczego aura w regionie się popsuje. Sprawdźmy teraz przebieg zjawisk pogodowych w najbliższych dniach. Załóżmy, że interesuje nas okres do końca weekendu, czyli 15-18 maja. W pierwszej kolejności sprawdźmy animację prognoz opadów.

Silne załamanie pogody w Polsce. Prognoza opadów

Tak jak wspominałem, opady pojawiały się już na północy, w centrum i na wschodzie kraju w środę 14 maja. W nocy ze środy na czwartek strefa opadów rozciągała się od centrum po wschód kraju. W czwartek popołudniu lało na całym południu Polski. Lokalnie opady deszczu (nawet śniegu) były intensywne. Piątek przynosi nam kontynuację deszczowej aury na północy, w centrum i wschodzie kraju. Choć, przelotne opady deszczu mogą pojawić się praktycznie w całym kraju. Lokalnie deszcz padać może znów intensywnie.

Kontynuacja załamania pogody w piątek w Polsce
W piątek załamanie pogody trwało będzie w najlepsze

Sobota przyniesie nam kolejną porcję opadów kraju. Lokalnie znów padać będzie intensywnie. Z tą różnicą, że deszcz pojawiał będzie się w całym kraju, również w regionach zachodnich z większym prawdopodobieństwem. W piątek w górach padać może śnieg. W sobotę centrum niżu nadal znajdowało będzie się na wschód od Polski. Dlatego w kraju pojawiały będą się opady deszczu. Popadać może praktycznie wszędzie na obszarze Polski, jednak największe szanse na deszcz znów na wschodzie kraju. Niedziela przyniesie kolejną porcję opadów na wschodzie, jednak opady nie powinny być już tak intensywne. Dalsze dni przeanalizujemy w kolejnej sekcji wpisu. Teraz spójrzmy jeszcze na wiatr i temperatury w najbliższych godzinach.

Niż blisko Polski. Duża różnica ciśnienia
Wiatr w Polsce do końca weekendu. Duży kontrast baryczny zwiazany z bliskością niżu

W Polsce wieje już praktycznie od wtorku. Jednak z każdym dniem siła wiatru rośnie. W czwartek wiało będzie z prędkością do 50 km/h, w piątek będzie to już 60, a w weekend nawet ponad 70 km/h. Wiatr będzie obniżał temperaturę odczuwalną, która przecież i tak nie będzie wysoka w najbliższych dniach.

Dynamiczna pogoda w Polsce również w ostatniej dekadzie maja?

Na zakończenie dzisiejszej prognozy pogody chciałbym przedstawić Wam kilka zdań odnośnie pogody do końca maja. Okazuje się, że załamanie pogody, które przed nami na koniec tygodnia może być ostatnim okresem dynamicznej pogody do końca maja. Jeszcze kilka aktualizacji modeli temu wydawało się, że w końcówce maja „otworzy się Atlantyk”, co w żargonie pogodowym oznacza zmianę cyrkulacji na strefową, zachodnią. Wraz z kolejnymi niżami znad Atlantyku nad Polskę docierałoby gorące powietrze, przynosząc nawet upał w regionie, ale i kolejne załamania pogody. Jednak obecnie prognozy na końcówkę maja wyglądają nieco inaczej.

Wyże na koniec maja w Polsce? Tak mówią najnowsze prognozy pogody
Wyżowa końcówka maja według najnowszych prognoz

Obecne wyliczenia modeli numerycznych wskazują, że na koniec maja będziemy pod wpływem bardziej wyżowej pogody. To wcale nie są dla nas dobre wieści. Po pierwsze pogłębiać będzie się susza, której, mam wrażenie wcale nie przerwą opady związane z obecnym załamaniem pogody opady. Dodatkowo, nie wrócą do nas bardzo wysokie temperatury powietrza, za którymi mam wrażenie już nieco tęsknimy.

Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie